Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Potwór

Pod moim łóżkiem mieszka potwór.

Tak, to prawda.

Nie zmyślam!

Żyje tam odkąd pamiętam.

Uwił sobie przytulne gniazdko.

Skubany jeden!

 

Za dnia nie daje żadnych znaków życia.

Zupełnie jakby go tam w ogóle nie było.

Śpi jak suseł.

Nie wychyla się.

Mam taką teorię, że boi się światła.

W sumie to by się zgadzało.

Skoro zdaje się żywić ciemnością w najczystszej postaci.

I przy okazji moim strachem...

 

Kiedy tylko gaszę światło w pokoju i zaczynam układać się do snu, on wychyla się powoli spod łóżka.

Od razu dostrzegam zakrzywione rogi, krwistoczerwone oczy oraz ostre jak brzytwa kły.

Jego kontury są z kolei strasznie niewyraźne.

Wręcz płynne.

Wygląda na to, że nie są mu niezbędne do normalnej egzystencji.

 

Uśmiecha się do mnie złowrogo, a następnie przystępuje do działania.

Chwyta oburącz moje stopy i zaczyna po kolei odgryzać mi palce.

Jeden po drugim.

Nie oddziela ich jednak od kości.

O nie! Co to to nie!

Zjada je w całości.

Wiem, bo za każdym razem słyszę to charakterystyczne chrupanie, które niezmiennie napawa mnie obrzydzeniem...

 

Ale jemu wciąż mało!

Gdy pożre już wszystkie, przywiera wargami do kikutów i zaczyna spijać z nich obficie tryskającą krew.

Pije tak aż do momentu, kiedy powoli zaczynam odjeżdżać.

Wówczas zdaje się tracić całe zainteresowanie moją osobą.

Chyba lubi, kiedy jestem w pełni świadom tego, co się dzieje.

 

Na pożegnanie szczerzy do mnie kły, abym dostrzegł kawałki mięsa zalegające między nimi, oblizuje usta z resztek krwi, po czym powoli chowa się pod łóżkiem.

Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że za jakiś czas wróci.

Nie musi mnie co do tego przekonywać.

Robi tak za każdym razem.

Gdy tylko palce zaczynają odrastać...

 

J. T.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • vanderPoltergeist 2 miesiące temu
    Słabe, tak po prawdzie. Nie wywołuje emocji, nie skłania do refleksji.
  • Jordan Tomczyk 2 miesiące temu
    Masz prawo do własnej opinii, której jednak nie podzielam. Wiem dokładnie, jakie przesłanie niesie za sobą to opowiadanie, lecz w tym przypadku zachowam się niczym magik, który nie zdradza sekretu swoich sztuczek, aby nie było za łatwo. Być może ktoś inny dostrzeże głębię tego utworu🙂

    Niemniej dziękuję za przeczytanie i pozostawiony komentarz. Pozdrawiam 😉
  • Jordan Tomczyk 2 miesiące temu
    No chyba, że Ty lub ktoś inny pokusi się o własną interpretację tego utworu, a wówczas z chęcią podzielę się tą, jaka mi przyświecała😉

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania