powiedz mi

to był wiatr. zapowiadał zmianę pogody. dlaczego baliśmy się uniesionej zasłony.

jeszcze słońce próbowało nas uspokoić

wnikało delikatnie przez szybę.

 

też chciało dotknąć niepostrzeżenie ciała

czujesz i nie czujesz. wszystko dzieje się jakby obok. za zamkniętymi drzwiami. wzrok oczy można spojrzeć. wstydliwe zasłony i wścibskie małe muszki a może

nikt nic nie słyszał i możemy się powtarzać

 

wielokrotnie

tylko nocą. bo noc rozgrzesza sprowadza

poranek. znów nie zamknęliśmy okna

 

powiedz mi

 

czy była w nas poezja. wiedząc że nie mamy nic układaliśmy dzień do snu aby przetrwać. powiedziałeś że kupisz sobie nową głowę. a ja udawałam młodą kobietę. i przestałam udawać słońce. nazwałam rzeczy po imieniu.

 

nie boje się

imion nowych ludzi, nawet jeśli to imiona wojny

boję się że nigdy cię nie zobaczę

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Pulinaaa 4 dni temu
    Nawet spoko.
    Ogarnij ten balagan myslowy troszke
  • Marzena 4 dni temu
    Wszystko jest po kolei. Według zdarzeń aczkolwiek druga część powinna być pierwsza
  • Pulinaaa 4 dni temu
    Marzena no wlasnie😉

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania