Powódź

Czy na pewno znasz ten świat

Nie ma dna ,każde można pogłębić

Ludzkie życie, tyle dobra, zła

nawet w lato idzie się przeziębić.

Rzadko marzenia się spełniają

Pytam serca, co by było gdyby,

znowu ludźmi bogowie zagrają

może woda to tylko na niby.

Powódź znowu mój bracie, siostro

tu człowiek, wspiera człowieka

tak niedawno ,wyszliśmy na prostą

gdzieś się omknęło, tu znowu przecieka

zwykła woda, a okropna legenda

raz odchodzi, dzisiaj znów powraca

teren piękny on tu zwabił ludzi

nadmiar jej ludzkie życie przewraca.

Obraz życia zmieniła ta powódź.

Życie normalne przekształciła w trwogę

dorobek cały do kosza wrzuciła

zniszczyła otoczenie, wszystko przez wodę.

To na prawdę się stało "Mój Boże".

Wszyscy chcielibyśmy by było inaczej

Ja powiem" chłodem ludziom powiało".

Tyle dramatu, smutku i rozpaczy.

Ta woda odpłynie, zakończy zły sen,

rany się zabliźnią, ukoją cierpienia

ludzki sen może "kota" mieć

ludzkie życie może mieć "bzika"

życie to ciągła bitwa o zew

to walka o przyszłość zwykłego męczennika.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery ponad rok temu
    Nawet nienajgorszy wiersz ale zrymowana pointa ze "zwykłym męczennikiem" niestety nieudana. :( Cóż to jest "zwykły" męczennik? Czy istnieje "niezwykły męczennik? Przemyśl.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania