Powodzenia Drogo
Już wiem jak mocno barwiłem swe życie
myśli,uczynki, wspomnienia -zabiłem
życie proste, zwykłe, bezwładne
tak właśnie steruje swym życiem -wysiadłem
Sprawy, uczucia, problemy swe mnożę
nie wiem co myślę , co zrobię , gdzie dążę
myślę normalnie, lecz czas się zatrzymał
chcę żeby było, nie umiem -zabiłem
jestem człowiekiem podłym, bezkarnym
zamykam się w środku -jestem jak kamień
Pomocy szukam nie tam gdzie trzeba
me drogi prowadzą do zejścia z Nieba
nie wiem czy zdołam pokonać -co było
ma głowa wariuje, już nie mam skrzydeł
Sam jestem winien przebiegu wydarzeń
muszę panować , bo znów zapłacze
mam na myśli dziwne motywy
czasem chcę odejść, czasem na niby
mam wielki talent, co dalej robić
poczekać do jutra na dzień rozkoszy?
Pomagam innym, przynajmniej tak myślę
sam sobie nie mogę, lecz muszę, nie wyjdę
nie wiem kim jestem, nie wiem czy żyję
może, gdy wstanę sen zniknie, odpłynie
Będę problemy dusił w swym sercu
będę namiętnie mnożył ich wielkość
nić się przerywa, starzeje, urywa
umieram wtedy, gdy ciałem oddycham
patrzę na innych, nie widzę "tam" siebie
nawet przed lustrem i z ostrym narzędziem
Kusi mnie śmierć i kusi mnie życie
to co mnie boli, zapisze w zeszycie
jestem kim jestem, choć nie chcę być taki
zbyt wiele rzeczy straciłem " ja -taki"
chcąc się otworzyć, uciekam w róg ciemny
mam w ręce księżyc i worek pieniędzy
księżyca nie kupi, nie weźmie ode mnie
pieniądze potrzebne, choć krwią zaklęte
oddaje monety, bo krew na nich płynie
księżycem żyję, mój dar rośnie w siłę
Potęga, miłość, marzenia, spełnienie
każda z tych rzeczy należy do Ciebie
ja nie mam nic, choć chciałbym " nadzieje "
oddając mi życie, ktoś traci natchnienie
Kiedyś, dziś, jutro i Tam się zaczęło
miłość, entuzjazm, zmartwienia, cierpienie
każda z tych cech jest ludziom potrzebna
choć braknie jednej, to puste jak beczka
me życie chyba niewarte zbyt wiele
me życie, nadzieja, wspomnienia, natchnienie
Szukam miłości, choć w małej iskierce
moja umarła - odpadły jej ręce
kiedyś jaskrawa, widoczna na niebie
dzisiaj jej niema, nie wzejdzie w "tym" świecie
Zamiast iskierki powstają marzenia
powrót do czasu, który ucieka
czarnym kolorem powagi natchnienia
jest śmiercią co częściej przychodzi do nieba
zmartwienia me rosną, nadzieja ucieka
ja już dorosłem, jest już ktoś? niema!

Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania