Powrót do codzienności
Wraca normalność, skończyło się
Dzisiejszy dzień przykrył wczorajszy sen
Oddech głęboki, czas zejść na ziemię
Wraca codzienność, chyba jest lepiej
Wczoraj była bajka, teraz nowy start
Wspomnienia jak mgła, wciskam pełen gaz
Świat się zmienia, a ja wraz z nim
Płynę razem z nurtem, kręcę swój film
Przeszłość za mną, czas na nowy wątek
Biorę życie w ręce, robię z nim porządek
Przede mną droga, każdy krok to znak
Porzucam sentymenty czas zrealizować plan
Ludzie się śmieją w większości są ślepi
Ja wchodzę teraz wrażliwszy na dźwięki
Wracam do domu, do zrobienia mam tyle
Moja normalność, to uczucie prawdziwe
Niech chwile trwają ile tylko trzeba
Znów mnie pochłania codzienna wersja
Muszę być silny samotny w tej walce
Wszystko zakończyć triumfalnym marszem
Każdy moment ważny, każda sekunda cenna
Doceniam życie, już wiem, że tak trzeba
Świat stoi otworem, wywarzyłem drzwi
Wchodzę dumny, bo taki chcę być
Normalność wraca, słońce znów wstaje
Wstaję silniejszy, zachłanny jeszcze bardziej
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania