Przeczytałam z uwagą. Ciekawe przykłady i porównania, jednak ciągle jest we mnie wrażenie, że niewinność się w sobie ma. To trochę jak kobiecość, męski honor. Gdzieś w podświadomości krąży mi myśl, że pomimo rzeczy jakie robimy, a myślę w tej chwili o utracie dziewictwa, a nie braniu łapówek, dziewczyna dalej może być postrzegana jako niewinna. Jej całokształt zachowania o tym przemawia. Wiem, że nie o tym chciałaś napisać, a może właśnie o tym. Nie oceniam, bo szczerze mówiąc nie wiem jak :)
Dziękuję Ci za wartościowy komentarz. Skłonił mnie do dalszych przemyśleń. Muszę zmierzyć się z brakiem lub nieodwracalnością pewnych aspektów życia :)
Życie ma to do siebie, że nie zawsze to, co się wydarzyło da się zmienić lub naprawić, ale trzeba dalej żyć. Warto się jednak zastanowić czy przeszłość jest marą, czy można wyciągnąć z niej jakieś dobre aspekty. Stare przysłowie mówi, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Myśląc w taki sposób inaczej postrzegamy :)
Najbardziej boję się iskry nadziei na to, że można wyważyć drzwi zamknięte przede mną na stałe. O, nie potrafię tego wytłumaczyć... Przepraszam :) Dziękuję Ci za mądre słowa. Wczytuję się w Twój głos z uwagą.
Sama pisałaś ,,czymże jest życie bez nadziei '' :) A słowa... tak, one posiadają wielką moc. Jeżeli dołożyłam Ci cierpień to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru. Wręcz odwrotnie, chciałam dodać Ci otuchy :)
Nie czytałem Twoich wcześniejszych, ale wychodzi że powinienem. Niewinność, może być szczególnie, zawsze. Samo fizyczne podejście jest brukaniem świadomości. Pzdr.
"Bądź grzeczny Jasiu i pocałuj" - "Jasiu", tutaj będzie we wtrąceniu
"mamuśka szturcha zniesmaczonego syna w plecy" - Mamuśka* z dużej, bo zdanie nie dotyczy czynności mówionej
"smak zakazany ale kuszący" - przecinek przed "ale"
Tak Ci dziękuję, że przywróciłaś ten tekst do życia! Naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego go usunęłaś. Jest świetny, strasznie mi się podobał, choć nie do końca tego się spodziewałam. Przedstawiłaś bardzo ciekawe stanowisko, a Twoje porównania niejednokrotnie wprawiły mnie w zachwyt. Wiesz zresztą, że ja uwielbiam takie rozbieranie człowieka na części pierwsze, a może raczej jego psychiki. Zostawiam Ci wielką piąteczkę :)
Dziękuję Ci Rasiu :) Na pewien nieokreślony czas muszę "zawiesić" swoje pisanie. Ten tekst jest pożegnalny. Dziękuję Ci za wnikliwą analizę moich prac pod kątem merytorycznym i technicznym. Pozdrawiam Cię :)
No nie. Przykro mi, że na razie przerywasz pisanie, mam nadzieję, że nie na długo. Będę czekać, aż znów coś wstawisz :) A w tym czasie może nadrobię sobie dawne Twoje teksty.
Nie ma za co dziękować :)
Taki krąg zdarzeń? Mam jednak wrażenie, że to tylko Twoje odczucia. Nie jest tak. Ja bynajmniej (Ren mnie zje) tego nie dostrzegłam, ale czasem odpoczynek jest dobry. Odpocznij więc i zaskocz mnie :)
Komentarze (28)
"mamuśka szturcha zniesmaczonego syna w plecy" - Mamuśka* z dużej, bo zdanie nie dotyczy czynności mówionej
"smak zakazany ale kuszący" - przecinek przed "ale"
Tak Ci dziękuję, że przywróciłaś ten tekst do życia! Naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego go usunęłaś. Jest świetny, strasznie mi się podobał, choć nie do końca tego się spodziewałam. Przedstawiłaś bardzo ciekawe stanowisko, a Twoje porównania niejednokrotnie wprawiły mnie w zachwyt. Wiesz zresztą, że ja uwielbiam takie rozbieranie człowieka na części pierwsze, a może raczej jego psychiki. Zostawiam Ci wielką piąteczkę :)
Nie ma za co dziękować :)
:-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania