Powstaję odnowiony!

Chwile ciężkie, ślamazarne,

Które ostrzem cios zadają,

Powodują serca zdarcie,

Smutnym śpiewem upijają...

 

Z wszelkich zalet obnażają,

Gdy umieram na zakręcie!

Wiertło śmierci wtem wkręcają ,

Chcą bym upadł nie zawzięcie!

 

Glebę z hańbą już całuję,

Już upadam obciążony

Serce nagle się nie pruje,

Bo powstaję odnowiony!

 

Czuję uścisk dłoni ciepłej,

Promień szczęścia mnie oblewa!

Bo chodź idę ku tej wstecznej,

Drogi trasa się pozmienia!

 

Jestem dzieckiem z blizną wielką,

Która czyni mnie szlachetnym

Nie chcesz oblać mnie udręką?

Miłość ukaż sercem pięknym!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Mroczhna 09.05.2015
    Jezusie, majstersztyk!
  • Mroczhna 09.05.2015
    5/5
  • NataliaO 10.05.2015
    masz talent , cóż więcej mogę powiedzieć 5:)
  • Vasto Lorde 10.05.2015
    Wow, piękne :D 5 :D
  • DuŚka ^.^ 10.05.2015
    Dziękuje , ma dawać nadzieję :D
  • BreezyLove 10.05.2015
    Gdy mnie nie było przez jakiś czas na tej stronie, to brakowało mi Twoich pięknych wierszy :) Piękne po prostu ;) 5
  • DuŚka ^.^ 10.05.2015
    Dziękuje , miło Cię znów zobaczyć, muszę nadgonić z Twymi opowiadaniami ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania