Poprzednie części: Poza światem
Poza światem
Kończy się jedno, długie na wiele obrusów.
Wszelakich możliwości, przygód i szkół*.
Dogracie swoje bez nietrzymającego
kciuków dziadka
i bezkonkurencyjnej, osłonowej modlitwy.
Wyimpasują go żywotniki,
kładące każdy cień z zakarbowaną ironią.
Nie nadążał nawet z zapisem.
________________________________
*Syn marnotrawny - Jacek Kaczmarski.
Komentarze (10)
Cieszysz się, że ruskie drony wleciały.
Wykupiłeś kwiaty w kwiaciarni, żeby przywitać swoich.
Jakoś zamilkli twoi patrioci, pewnie siedzą w piwnicach i drżą.
dobranocka już wykupuje z dyskontów produkty i się dekuje
Pewnie kopie ziemiankę gdzieś w lesie.
Non taki świat, niektórzy mocni tylko w gębie.
wiesz. Bliżej mam do Drewnicy, jakbym potrzebował.
NO!
skamlesz, ujadasz, srasz pod siebie, jesteś dnem
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania