Pożar w ciemności

twoje słowa

spaliły mi serce

jak papier wrzucony do ognia —

został tylko zapach dymu i cisza,

która drapie w gardło

 

noc nauczyła mnie mówić szeptem,

żeby nie obudzić wspomnień

 

twoje oczy wciąż chodzą po moich snach,

zimne, jakby patrzyły z dna jeziora

na to, co zostało ze mnie

 

miłość —

to była trucizna w ładnej butelce,

piłem ją chętnie,

aż przestałem czuć cokolwiek

 

teraz serce bije tylko z przyzwyczajenia

jak stary zegar,

który dawno stracił sens odmierzania czasu

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania