Pozbawienie życia
Stoję na moście i spoglądam w dół. Rzeka pode mną nie jest zbyt imponująca. Nie każde miasto w końcu musi posiadać Wisłę. Może skoczę? Chyba nie zginę, w tym kurwa problem. Zbyt płytko i nisko. No nic, muszę odpuścić ten pomysł i znaleźć jakiś lepszy. Przecież to nie może być takie trudne, ludzie umierają codziennie i nie zawsze z własnej woli. Może pociąg? Która godzina? Nosz kurwa mać, odjechał pięć minut temu, a kolejny jedzie za dwie godziny. Co mam robić przez ten czas? Stać na torach jak debil? Nie uśmiecha mi się to, szczególnie, że pada, a ja nie lubię moknąć. Jeszcze bym zachorował. Niedaleko jest też droga szybkiego ruchu, może powinienem się rzucić pod ciężarówkę? Tylko jest jeden problem! Mam do niej z dwa kilometry. Niby nie jest to daleko, ale jednak pada. Ahh kurwa mać! Chyba dziś sobie odpuszczę, wszystko jest przeciwko mnie!
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania