pozłota
zmatowiała pozłota
którą mieniłeś się
wypłowiała tęsknota
od detergentów łez
coraz więcej przestrzeni
gdzie nie mrozi twój brak
i z cierpkiego się zmienił
na malinowy dni smak
choć noc smakuje siarczanem magnezu
gdy myślę o płaceniu za prawdę
więc snem zagryzam gorzką sól
by zmyć z języka posmak
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania