Pozostań
kiedy wygaśnie papieros
od nowa
rozrysuję twoje ciało
dotykiem uwolnię wszystkie
zmysły
wtedy pocałunkiem zahipnotyzuję
twoje wargi aby rozpocząć
co niezdobyte
ogień w kominku dogasza
ostatnim tchnieniem
gorąc od szyb
odbija
prosząc o więcej
modlitwę przypomina
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania