Pragnienie (w)
Chciałabym cię objąć tym ramieniem martwym
Byśmy z sercem przy sercu i duszą przy duszy, trwali w zapomnieniu
Nie modląc się o spokój
I gdy nad nami rozżarzony spojrzeniem miliarda gwiazd
Nieboskłon przytuli do piersi księżyc
Gdy dobre sny powrócą na grzywach dzikich koni
Spadając na naszą miłość
A zenit pochłonie wszelki rozum
Wreszcie będziemy szczęśliwi
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania