Prawda

Nadszedł czas prawdy,

w którym powiedziałeś mi,

że znalazłeś inna, lepszą.

Lecz nic nie powiedziałeś.

Mimo iż już mi nie zależało,

tak mi się wydawało.

Moje serce pękło na kawałki,

zniknęło jak wspomnienia.

Nie wiem co myślałam...

Dlaczego się starałam...

Ty mnie ignorowałeś,

wszytsko udawałeś.

Prawdy mi nie powiedziałeś.

Ja cierpiałam,

ze wszystkiego ci się zwierzałam.

Ciebie to nie obchodziło...

Kłamstwem mnie karmiłeś,

moje łzy dzielnie kryłeś,

myląc się, że mnie znasz.

Lecz me oblicze dopiero poznasz...

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania