prawdziwa historia
Pewnego razu, gdy stałam na parkingu w galerii i paliłam, usłyszałam, "dziwne" odglosy, odwróciłam sie i zobaczyłam jak naprzeciwko mnie facet, pijany około 30 bije sobie konia pod ścianą.
Speszyłam sie i momentalmie odwróciłam, nie zauważył mnie. Minute później podjechała straż miejska, i go zatrzymała.
Tak sie kończy publiczne zaspakajanie potrzeb.
Katokuchika
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania