Prawdziwy cud

Anna przystanęła przy oknie.

- To miasto jest piękne nawet podczas śnieżycy. I takie... tętniące życiem. Potrafię zrozumieć, dlaczego niektórzy chcą tu mieszkać.

- Ale co ty tutaj robisz?

- Oczywiście przyjechałam, żeby z tobą pomówić.

- O Kamilu?

Nie odpowiedziała od razu. Westchnęła, po czym rzekła spokojnie:

- Między innymi. - Widząc marsa na czole Jakuba, wzruszyła ramionami. - Masz przypadkiem w domu jakąś herbatę? Wciąż jeszcze jestem trochę zziębnięta.

- Ale...

- Czeka nas długa rozmowa - wyjaśniła łagodnym tonem. - Wiem, że nurtuje cię wiele pytań, lecz zajmie to trochę czasu. No to poczęstujesz mnie herbatą?

Jakub wszedł do małej kuchenki i podgrzał filiżankę wody w mikrofalówce. Wrzucił do niej torebkę ekspresowej herbaty i zaniósł filiżankę do salonu, gdzie zastał Annę siedzącą na kanapie. Podał jej filiżankę, ona zaś śpiesznie upiła łyk.

- Przepraszam, że nie zadzwoniłam. Wiem, że powinnam była to zrobić. Pewnie przeżyłeś szok, chciałam jednak zamienić z tobą parę słów osobiście.

- Skąd wiedziałaś, gdzie mieszkam?

- Rozmawiałam z twoim przyjacielem Marcinem. Dostałam od niego adres.

- Rozmawiałaś z Marcinem?

- Wczoraj - odparła. - Dał swój numer telefonu Natalii, toteż zadzwoniłam do niego, a on był tak uprzejmy, że zdradził mi, gdzie mieszkasz. Żałuję, że nie miałam okazji poznać go podczas waszego pobytu w Warszawie. Sprawia wrażenie dżentelmena w każdym calu.

Jakub czuł, że ta rozmowa o wszystkim i o niczym świadczy o rosnącym zdenerwowaniu Anny, postanowił więc, że chwilowo wstrzyma się od komentarza. Zdawał sobie sprawę, że starsza pani przygotowuje się w ten sposób do tego, co zamierzała mu powiedzieć, cokolwiek to jest. Brzęczyk domofonu odezwał się jeszcze raz i Anna spojrzała w stronę drzwi.

- To mój obiad - rzekł poirytowany, że im przerwano. - Zaczekaj minutkę, dobrze?

Wstał i podszedłszy do drzwi, wcisnął przycisk domofonu, po czym przekręcił klucz w zamku. Czekając, dostrzegł kątem oka, że Anna wygładza bluzkę.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania