Prawo ciążenia (rodzicom)

Już nic nie trzyma ich przy ziemi,

wirują po kole - piękni i młodzi.

 

Tak wyrażona kruchość,

pozwala wspominać czas,

gdy pigment nad ranem

był coraz bledszy, a muzyka

gasła. Ból zamienił się w dym,

który usypia zapachem kadzidła.

 

Jednak nie wszystko stracone.

 

Na czubku drzewa siedzi ptak

i obserwuje dolinę. Pragnie

wypełnić pejzaż kolorem.

Wie, że biel będzie nieuchwytna,

 

Mądrość rozpoznana.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Kikimora↔Nawet taki baśniowy nieco wiersz:)↔Zapewne nie wszystko stracone. Najbardziej ostatnia, gdyż w bieli jest wiele kolorów, zatem spójność w rozpoznanej mądrości:)↔Pozdrawiam?:)
  • kikimora dwa lata temu
    Piękne podsumowanie. Dziękuję.
  • Lotos dwa lata temu
    Hm... ciekawy klimat stworzyłaś, dla mnie brzmi trochę dalekowschodnim klimatem.
  • kikimora dwa lata temu
    A to ciekawe, całkiem możliwe. Dziękuję.
  • Jacom JacaM dwa lata temu
    Fajnie ? tylko wersyfikacja jakoś mi się rozjeżdża
  • kikimora dwa lata temu
    Z lekka poprawiona. Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania