Prezent
Dziś otrzymałam prezent –
pełen miłości,
łączący wszystkich
w jedną wspólnotę,
uczący kochać sercem
na zawsze.
Delikatna, maleńka dłoń
przełamuje opłatek,
a na policzku zabłyśnie
pierwsza łza wzruszenia,
spływająca cicho
z matczynych oczu.
Gdy spadnie gwiazda,
zostawię dla ciebie, kruszynko,
jedno życzenie –
ukryte w myślach,
jak ta noc,
która nadeszła, stając się niezwykłą.
Z lekkim uśmiechem
na ustach zasypiasz,
tam, gdzie choinka
migocze blaskiem,
gdzie w kominku
tańczy ogień,
a wokół rozbrzmiewa
śpiew kolęd.
Są takie słowa,
co niczym Trzej Królowie
niosą cenne dary.
W swej prostocie
wkrótce wyszepczesz:
„Mamo”.
Autor wiersza
Damian Moszek.
Komentarze (6)
"
Dziś otrzymałam prezent –
pełen miłości,
łączący wszystkich
w jedną wspólnotę,
uczący kochać sercem
na zawsze.
Delikatna, maleńka dłoń
przełamuje opłatek,
a na policzku zabłyśnie
łza wzruszenia,
spływająca
z matczynych oczu.
Gdy spadnie gwiazda,
zostawię dla ciebie, kruszynko,
jedno życzenie –
ukryte w myślach,
jak ta noc,
która nadeszła, stając się niezwykłą.
Z lekkim uśmiechem
na ustach zasypiasz,
tam, gdzie choinka
migocze blaskiem,
gdzie w kominku
tańczy ogień,
a wokół rozbrzmiewa
śpiew kolęd.
Są takie słowa,
co niczym Trzej Królowie
niosą cenne dary.
i wkrótce wyszepczesz:
„Mamo”.
Jak widać powyżej, kosmetyczne zmiany, wierszowi pomogły ( choć wersyfikacja też nie budzi mojego zachwytu - ujdzie).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania