Prezydent wiosny

Tchnienie było przed Słowem, "wierzę" przed "rozumiem";

I nie wszystko, co czuje duch, powiedzieć umiem...

Wiosnę wdycham, a wydech prasłowami huczy;

Świat się staje gościnny, słońce światłem tuczy.

 

Wonie wiosny szalone niosą dar odkrycia,

Że nigdy nie pomrzemy, chyba, że za życia:

Zawrzyjmy je raz w wierszu, co na głos czytany

Wskrzeszał będzie umarłych, ze słońca wygnanych.

 

Wiosna, to kurczę święte, już skorupkę zimy

Skruszyło, wnet kwiatami zaćwierka polnymi;

Tak i my, odurzeni jej faszyzmem słodkim,

O ziemi zmartwychwstałej układajmy zwrotki.

 

Bo, że elfów słyszymy, i rusałek pieśni

Podprogowo, to żadnym uczonym się nie śni;

Tętnic bębny więc niechaj rytmu chleb podają,

A strojone na szczęściu śmiechy dzieci grają!

 

I najtańszym prozakiem odtąd będzie niech

W kapsułce z serc zjednanych nowej ziemi dech;

A słowo, które wstydzę się powiedzieć głośno,

Będzie twoim wybrane prezydentem, wiosno!

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Przyjemnie się czytało. Wiersz o wiośnie, na wiosnę, ale inaczej. Pięknie.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Dziękuję bardzo. Cieszę się. Szczególnie jestem zadowolony z tego "słodkiego faszyzmu", to kwintesencja wiosny.
    Pozdrawiam ?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Pobóg Welebor↔Jak drzewiej napisanym jest i ładna to rzecz, niby o wiośnie, lecz więcej tu słów niepisanych też,
    a trzecia zwrotka, tu chyba najwięcej myśli, mym spojrzeniem, mogłem spotkać:)↔Pozdrawiam:)?↔%
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Dziękuję. Ucieszyłeś mnie tym "ładna to rzecz" ?
    Pozdrawiam !

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania