Prognoza pogody dla duszy. (Dziewczyński lament pogodowy napisany przez długowłosego przed lustrem. Jak czytoł na głos to strosznie się wygłupioł)

Dziś w duszy
zachmurzenie duże,
z niewielkimi przejaśnieniami —
ale tylko między siódmą a ósmą.

Potem sporo łez,
opady wspomnień,
możliwe burze
z wyrzutami sumienia.

Ciśnienie poczucia winy
wysokie,
utrzyma się do jedenastej.

Około południa
przebłysk słońca i coś się wydarzy

—
może to być wiersz Szymborskiej,
Pyza* z głodu głośno szczeknie,
albo Icek** zawiśnie na firance.

Po południu temperatura nieco wzrośnie,
lecz ręce pozostaną zimne.

Pod wieczór biomet niekorzystny —
nie zaleca się o czymkolwiek myśleć.


Najlepiej nalać sobie wina,
zawinąć się w koc
i — nie włączając wiadomości —
usiąść… gdziekolwiek.

Ostrzeżenie przed silnym wiatrem
w kierunku wspomnień.


Mogą nastąpić lokalne zamglenia
powodowane nostalgią.

Późnym wieczorem,
ze względu na podwyższone ciśnienie,
nie wchodzić w dyskusje z lękami.

Uwaga! Noc minie szybko jak sen,
a jutro rano...

...
znowu to samo.

 

* Pyza — czarny pies rasy blablador.

** Icek — czarny kot, bez rasy, skrajnie wredny.

 

A gdzie podział się układ graficzny tego wiersza? Przecież to czasami kupa roboty? Trochę sam naprawiłem, ale przecież nie będę się tera grzebał. Komuś papieru szkoda?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Artemisia 4 miesiące temu
    Napisane ciekawym językiem, ale po przeczytaniu opowiadania odczuwa się nienasycenie. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania