Prolog ''Nigdy więcej''

Wszyscy mieli mnie za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje i nie zamartwia się. Oni wszyscy żyli w błędzie. Nie wiedzieli, jaka jestem naprawdę. W rzeczywistości byłam smutną dziewczyną, która sobie nie radzi. Wszystko zmieniło się, gdy zbliżyłam się do Aleksa, przyjaciela mojego byłego chłopaka. Spędzałam z nim dużo czasu. W końcu uświadomiłam sobie, że bardzo mi na nim zależy. Powiedziałam o wszystkim Tamarze, mojej najlepszej przyjaciółce. Od tego momentu Aleks zaczął mnie unikać. Nie pisał, nie dzwonił. Pewnego popołudnia zapukał do moich drzwi.

- Naprawdę się we mnie zakochałaś? - zapytał Aleks, gdy tylko otworzyłam.

- Skąd masz taką informację? - powiedziałam zadziwiona. W sekundzie wszystko mi się rozjaśniło. - Tamara? To ona ci powiedziała?

- Nie ważne. Chcę tylko wiedzieć, czy to prawda.

- Tak... Ja... Ugh... - nie wiedziałam, co powiedzieć. Byłam smutna i trochę zawstydzona. Mój wzrok wbiłam w skarpetki.

- Powiedz, jak można zauroczyć się w takim debilu, jak ja? Przecież ja na każdym kroku robię z siebie głupka. - po chwili chwycił mnie delikatnie za bródkę. Wtedy ujrzał moje wilgotne oczy. Zobaczył, jak łza spływa mi po policzku. Aleks lekko się uśmiechnął. - Nie płacz, księżniczko. - po tych słowach złożył delikatny pocałunek na moich ustach.

Myślałam, że to będzie koniec moich zmartwień i płaczów, jednak jak zwykle się myliłam...

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Akwus 18.01.2016
    Jest taka teoria, by nie zaczynać historii od prologu - bo zazwyczaj przedstawia się w nim bohaterów, z którymi czytelnik nie zdążył się jeszcze jakkolwiek związać. Nie do końca jestem zwolennikiem tej teorii, ale tu akurat się sprawdza...

    Ta scena nijak do mnie nie przemawia, nie wywołuje emocji. To dla mnie totalnie przypadkowe dwie osoby, w zwyczajnej sytuacji. Prolog jest zajawką całości, pierwszymi stronami książki. Tymi stronami musisz chwycić czytelnika za gardło i nie pozwolić mu się odsunąć. A tu nie ma tego. Zamknęłaś prolog - zamknęłaś potencjalną zajawkę :)

    Zdecydowanie na plus za to fajny dialog z samokrytycznym wyznaniem Aleksa. Gdybyś zaczęła dłuższym fragmentem, pewnie byłoby więcej takich plusów i bym czytał kolejną część, a tak po prologu nie jestem zainteresowany, nie spodziewam się niczego zaskakującego, niczego emocjonującego.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania