Prorzeka

To, co umrzeć nie może, bo się z próżni rodzi

jak wąż wszystko czującej, co na suchej darni

zarzewiem jest słońc nowych – gęsto tkanej sławy,

której osią lub wiertłem będzie kiedyś Wisła,

 

To, mówię, złych przerazi, zaródź błysku w nocy

pełnej strachu spuchłego, nim przejdzie do czynów:

na bożyszcza się porwie, odsłoni ich nagość;

dziękczynienie w tysiącu lud będzie nieść ogniach.

 

Tym ogniem stos zapłonie w jądrowym silniku,

cegłę w zdanie ułoży i poruszy kielnią;

nad tym żyrem rozsądne zasiądą Westalki,

co skromności wystawą, jak dla Szkotów kilty.

 

Pokarm bogów zaniosą na języki cudze,

od którego i starzec zamieni się w dziecko;

w jego oczach ten ogień – wiecznym raju bonem

z popiołów zdolnym wzlecieć aż po samo niebo.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Grain 22.07.2022
    https://www.youtube.com/watch?v=FYjH5ESGgN0
  • Pobóg Welebor 22.07.2022
    Dzięki, słowa Wincenty Faber, niezłe.
  • Narrator 22.07.2022
    Początek kosmiczny, finał patriotyczny, Genesis wszechobecny. ?
  • Pobóg Welebor 22.07.2022
    Dzięki. Mój patriotyzm jest tego rodzaju, że uważam Polskę Szlachecką za najcudowniejszy kraj w dziejach świata. Obecnie jednak lepsze dla Polski i Polaków byłyby zabory. Jenak, jak głosili nasi mesjaniści, ziemia Polska wyda kiedyś no właśnie, mesjasza. Duch wolności nadal się tu błąka...
    Pozdrawiam ?
  • słone paluszki 23.07.2022
    Poemat bez rymów w baśniowym klimacie. Szkoda, że waść bajek nie piszesz, w takowym temacie.
    Ja tu byłam, jadłam, pilam
    Brawo!
    Pozdrawiam?
  • Pobóg Welebor 23.07.2022
    Dzięki, ale są rymy. Proszę spółgłoski czytać w innej kolejności ?
    Pozdrawiam ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania