Prośba do Franciszka

Podbiegł mały chłopiec do człowieka w bieli. Szepce mu do ucha, o kimś, kto już odszedł i w Boga nie wierzył.

Mówi mu Anzelmo:

Ojcze ratuj proszę! Mój tata był dobry, nie chcę by do piekła poszedł! Mimo że nie wierzył, ochrzcił mnie, mych braci, siostrze dał na imię, po świętej Agacie. Kiedy mama zmarła płakaliśmy wszyscy, potem nasze rany, czasu lep zabliźnił.

Tato ciągle płakał, mimo lat upływu. Nie wyraził skruchy, kiedy śmierć go brała, za utratę mamy ciągle winił Pana.

Tobie Ojcze Święty, dano klucz do nieba, błagam cię najmocniej abyś świętej bramy, przed nim nie zawierał. On tak bardzo z mamą spotkać się znów pragnął, nie karz go, że płakał i wiarę postradał.

Tłum wstrzymuje oddech. Co Franciszek powie?

Patrzy człowiek w bieli, na małego chłopca, waży w myślach wszystko, nim wypowie słowa.

Twój tato był dobry, dał ci piękną wiarę. Czego ja nie zdołam, może, wybłagamy razem.

Nadzieja jest zawsze. Rozmawiaj wciąż z tatą, módl się wciąż za niego, łaski Najwyższego, nic nie ogranicza. Może twoja wiara, którą dał ci ojciec, teraz jego duszę, ku światłu przyciągnie.

 

Oparte na faktach.

(Były to pierwsze wypowiedziane słowa przez papieża, o możliwości nawrócenia po śmierci)

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Justyska 25.05.2018
    Zaskoczyłeś mnie tym tekstem. I tak nie wiem, co napisać, bo to bardzo poruszające. Chyba zaniemówiłam, bo to wielki człowiek jest. Jak przyjdzie mi coś mądrego do głowy to tu wrócę. Na tą chwilę masz 5 ode mnie.
  • Justysia o tę chwilę zadumy właśnie chodzi.
    Dzięki, że zajrzałaś, jeśli coś wydymasz jeszcze, fajnie jeśli się tym podzielisz.
    Dzięki za wizytę i podzielenie się emocjami.
  • Canulas 25.05.2018
    Ciekawe, Panie Uryc. Takie inne. Pół wiersz, pół Piekarnia - i z sensem.
  • Dzięki Canie za zerknięcie i komentarz.
    Pzdr
  • Tina12 25.05.2018
    Jestem zaskoczona taką tematyką. Nie znam tej faktycznej historii ale poruszyłeś temat jakby nie było dla katolików ważny. Nie wiem co napisać, ale tylko z pozytywnego zaskoczenia.
  • Dzięki bardzo Tina.
  • Margerita 25.05.2018
    Ja też nie wiem co powiedzieć pięć
  • Dzięki Marg!
  • Bożena Joanna 25.05.2018
    Przejmujący tekst i tyle w nim nadziei. Wspaniałe!
  • Bardzo dziękuję Bożeno!
  • MarBe 27.05.2018
    Wyjątkowo uduchowione nawet dla ateistów i innowierców.
  • Niektórzy ludzie mają w sobie coś takiego, że nawet ci którzy się z nimi nie chcą lub nie mogą, ze względu na swoje przekonania, zgodzić, ale u wszystkich, nawet u przeciwników budzą respekt. Myśle, że Franciszek jest właśnie taką osobą.
    Dzięki MarBe za wizytę i komentarz.
  • Pasja 29.05.2018
    Dzień dobry
    Jak bardzo nam znane rozgoryczenie po śmierci bliskiej osoby. Bo przecież Panie ty wszystko możesz, to dlaczego pokazujesz ludzi na ból.
    Bardzo uduchowiony tekst i niedomówiony.
    Pozdrawiam i miłego dnia życzę
  • Strata boli bardziej jeszcze kiedy tracimy nadzieję, że nasi najbliżsi mogą być gdzieś tam w lepszym miejscu, jakkolwiek by go nie nazwać.
    Dzięki Pasjo za wizytę i pozostawienie swoich przemyśleń.
    Pozdrawiam i rownież przykemnego dnia życzę!
  • Agnieszka Gu 30.05.2018
    jestem i tu:
    Niespodziewane u ciebie, jak dla mnie.
    Interesujące. Zgrabnie napisane.
    Pozdrowionka
  • Niespodziewane? Przecież ja tak pisze :))) No chyba, że temat, to faktycznie. :))
    Dzięki Ago bardzo za zerknięcie.
    Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania