Prywacja

zamierzam się bić, walczyć na gołe, szklane

pięści, roztrzaskiwać się, maleć w nierównej

walce z koniecznościami, całą siatką, plątaniną

wyrzeczeń. przenajogromniejsze królestwo,

ogród Hesperyd rozciąga się w głowie!

 

w zasadzie niczego nie muszę. Pan Świat każe

mi oddychać, zmusza do jedzenia i picia.

tylko tyle.

 

chyba jako motta tego tekstu powinienem

użyć słynnego cytatu:

"Życie jest wielkim zaspokojeniem - śmierć wielką wstrzemięźliwością"

ale zamiast przytaczać słowa LaVeya wolę tu

pisać własną legendę. pączkuje, rozrasta się

niekontrolowana, zlepia z innymi. trójgłowy

Wisznu-Cerber krzyczy wisząc na krzyżu.

 

cała litania bluzgów dolatuje do moich uszu

nieco zniekształcona. aż idzie pomyśleć

że to poemat, dajmy na to po aramejsku.

 

rosną we mnie legendy, jedna na drugiej.

postanowiłem zostać okpiświatem,

kłócić się z rzeczywistością, udawać przed nią

kogoś, kim nawet nie da się być. tak sobie

myślę, że najbardziej kochałbym życie

sekundę, czy dwie po kopnięciu pod sobą krzesła.

 

lina wrzynałaby się w gardło, a instynkt samozachowawczy

wariowałby. bałbym się niepowodzenia misji

(kto chce zdychać w pampersie ze złamanym

rdzeniem kręgowym — ręka do góry).

 

widziałem zdjęcia z wypadku młodej dziewczyny.

ludzkie ciało kontra pociąg. przegrała.

aż jej wylazły bebechy.

 

całkiem milusie zaproszenie do nicości: roślinka

o ostrych płatkach kiełkuje między zlanymi

fekaliami podkładami kolejowymi.

jeszcze parę centymetrów w górę

i nastąpi spotkanie z pędzącą, blaszaną szafą.

 

stoi na stacji odbudowana luxtorpeda.

wielka, ogromna i smar z niej spływa.

do wagonów wsiadają pierwsi pasażerowie.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Grain 15.02.2022
    Odnoszę wrażenie, że to jest ciągle stary manifest w innej wersji.
    Mój belfer stawiający niepytanemu pałę, tak tłumaczył skrót PKP
    Pocoś
    Kolegowi
    Podpowiadał

    Parę smaczków jest w tej dolewce.
    Daję ***** za oczytanie autora.
  • Yaro 15.02.2022
    Prorokujesz na 5.
  • Florian Konrad 15.02.2022
    ...że niby piszę cały czas jeden i ten sam wiersz? E tam. Ale przynajmniej slipy mam nowe. I kapcie.
  • Yaro 15.02.2022
    Florian dobrze piszesz w swoim stylu takim nowoczesnym.
  • Grain 15.02.2022
    Nieraz tak - jak każdy. a ja mam błony pławne w co dziesiątym tekścidle,
  • Florian Konrad 15.02.2022
    Yaro Dzięki
  • Grain 15.02.2022
    Można się nie zgadzać z twoimi tezami, nie polubić dłużyzn, lekkiego szpanerstwa - ale czytać warto. To jak obowiązek.
  • Florian Konrad 15.02.2022
    dziękuję. nie bronię swoich tekstów, ani swojego stylu w czambuł, nie walczę jak lew :) po prostu... piszę jak umiem i mi się to podoba, poza tym - sprawia mega radochę, hiperfrajdę.
  • Grain 15.02.2022
    Florian Konrad i o to chodzi brodzącym w papierze, buszującym w tej księżycówce pisanej za dnia.
  • Florian Konrad 15.02.2022
    Grain Dokładnie!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania