przechadzka po sąsiedztwie

powracasz z wyraźnym śladem

na ustach

jesteś choć życie to tylko

tymczasowa przechadzka

po sąsiedztwie

 

brakuje mi tych czułych myśli

których dawno temu

było pod dostatkiem

w tej ślepej uliczce

 

pośród krzywo przyszytych słów

odnalazłam pragnienie

z którym mi nie do serca

zaznajomiona z tutejszym światłem

kocham się z proroczymi snami

kruszę w palcach

ostatnie tchnienie

 

nie pamiętam kiedy

tak bardzo chciało mi się marzyć

potrzeba powietrza

obezwładniła mój strach

wiosenne ślady

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania