przeciążenie

nad przepaścią splatam nowy wianek z gwiazd

między palcami łatwiej odczytać przeznaczenie

stało się przekleństwem gdy zamknąłeś mi usta

 

pierwszy raz leciałam na wznoszącym oddechu

kształt opływowy zwiększał prędkość opadania

straciłam pewność w oczach przed lądowaniem

 

powiedziałeś poćwicz jeszcze między wersami

chwalenie nocy przed wschodem marnie wróży

na przyszłość wezmę w swoje ręce ostatni krok

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • piszęwięcjestem 3 tygodnie temu
    Jak to powiedział Soroka: "a pokaż no się który, nie będziesz za chaszczów gardło darł""
  • Dekaos Dondi 3 tygodnie temu
    Piiszęwięcjestem↔Samo spadanie jest nawet przyjemne, gdy człek nie przegapi, sensu wylądowania jako żyw:)↔Szczególnie pierwsza🙂:)↔Pozdrawiam
  • piszęwięcjestem 3 tygodnie temu
    Dekaos Dondi
    Sprawne dziewczę jak kot(ka), zawsze spada na cztery;)
    Dzięki.
  • Monia 3 tygodnie temu
    Trochę o braniu spraw w swoje ręce i braku pewności w swoich działaniach takie skojarzenie mi się nasuwa pozdrawiam 5 😉.
  • piszęwięcjestem 3 tygodnie temu
    Tak, tylko że stoi nad przepaścią, niech lepiej nie robi głupiego kroku;)
    Dziękuję:)
  • bardzo ładna forma!
  • piszęwięcjestem 3 tygodnie temu
    Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania