Przecież żyjemy

Przecież żyjemy o ten krok do przodu o drobiazg szansy

/ choć podszyty cieniem /

czegoś w nas dużo a czegoś za mało i ta ciekawość

by zajrzeć do jutra

 

kiedy wracamy nie po własnych śladach

zlicytowani z wiecznej ciekawości

bierzemy w siebie nieznośną codzienność

znów tacy święci niczym świt za oknem

liżemy czerwień po kąciki ust

 

wciąż trwa w nas zieleń najwyższego drzewa.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania