Przed podróżą

wyjeżdżam w podróż dookoła siebie

 

wszystkie złe uczynki zapakuję w walizkę

w przechowalni życia

bagaż zaginie bez wieści

 

złe myśli odeślę w otwartych kopertach

wiatr podniebny listonosz

rozwieje słowa donikąd

 

nie piszcie do mnie

na wiadomości nie odpowiem

po powrocie

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Dekaos Dondi rok temu
    W kolorach tęczy↔Ciekawe ujęcie tematu, takowymi wersami. Równie dobrze, przesłanie może się rozgrywać, pod sklepieniem umysłu. Tylko skoro dookoła siebie, to się wróci, do punktu wyjścia. Trza by zmienić kierunek, by napotkać więcej możliwości. Chociaż spróbować zmienić tor:)→Pozdrawiam?:)
  • Szpilka rok temu
    'wyjeżdżam w podróż dookoła siebie'

    Bardzo oryginalna fraza, wiersz zrozumiały, to już duży plusior w dobie mody na pisanie 'niezrozumialstwa'. Kogoś mi ten styl pisania przypomina.

    Zamieniłabym na 'donikąd' ?
  • Szpilka
    Dziękuję za tę 'zrozumiałość', chociaż nie mam nic do 'zakamuflowywania myśli'. Nie, żeby utrudniać czytającemu, ale dodać jakiegoś czegoś (?) Takiego pisania, jak moje - jest pewnie multum i być może stąd to podobieństwo.
    Dziękuję za zwrócenie uwagi/już poprawiam.
    Pozdrawiam
  • Szpilka rok temu
    w kolorach tęczy

    A ja jestem przeciw wierszom, które tylko autorzy rozumieją, wiersz to nie jest pisanie dla siebie, tylko dla czytelnika i warto o tym pamiętać. Co mi po bełkocie słownym, który może znaczyć wszystko albo nic? Żeby było śmieszniej, znakomita większość czytelników nie przyznaje się do niezrozumienia ?
  • Szpilka ?
    Mnie chodziło raczej o takie subtelne zawoalowanie, żeby nie było takiej 'kawy na ławę' czy innego pisania poematów na temat guana?
    Oczywiście, że odbiór powinien być czytelny, bo i tak nikt do końca nie jest w stanie rozszyfrować naszych myśli, intencji przekazu/tak myślę.
    Naprawdę nie mam żadnego problemu z przyznaniem się do niezrozumienia czyichś tekstów, ale dla mnie największą przyjemnością są słowa autora, który odpowiada na komentarz = "zupełnie nie o tym pisałem, ale Twoja interpretacja, wydaje się być ciekawsza od mojego zamysłu". Serdeczności.
  • Szpilka rok temu
    w kolorach tęczy

    Aha ?
  • Dekaos Dondi
    Powrót do punktu wyjścia - zawsze niestety jest możliwy, ale od czegoś trzeba zacząć tę specyficzną podróż. Hm, może to miał być taki nietypowy rachunek sumienia za wszystko/nie tylko grzechy. Jakieś rozliczenie się z dotychczasowego życia. Być może bardzo nieudolnie, ale tak czułam - pisząc każde słowo.
    Dziękuję za komentarz/z każdego wyciągam jakąś lekcję. Pozdrawiam
    .
  • Monia rok temu
    Tak jakby zakończenie pewnego etapu w życiu tak to rozumuję pozdro 5.
  • Monia?
    Jest tak, jak mówisz/piszesz. Pozdrawiam.
  • „ wszystkie złe uczynki zapakuję w walizkę
    w przechowalni życia
    bagaż zaginie bez wieści” - czy tu czegoś nie brakuje?

    np
    wszystkie złe uczynki zapakuję w walizkę
    i ukryję-zostawię w przechowalni życia…

    Przepraszam ale po tamtych dla mnie nieskazitelnych

    „bagaż zaginie bez wieści…”

    Tu też mi czegoś brakuje

    Np
    „ niech bagaż zaginie bez wieści…

    Oczywiście to moje niesprawne odczucia, być może twój oryginalny zapis jest celowy, a ja się zwyczajnie nie znam:)
    Ps W ostatniej też bym pogrzebał ale już nie chciałem tego mówić:)

    Pomysł bardzo dobry, to na pewno!

    Pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania