PRZED ŚMIERCIĄ
Uciskam dłońmi
zakochane skronie,
żołądek skręcony,
serce we łzach tonie,
całe me ciało oblewają poty,
już prawie umieram
z tej mojej tęsknoty.
Jedyne wybawienie jest
ze śmierci mojej utonąć
w Twych objęciach
i miłości Twojej.
Głowę mą położyć
na kochanych piersiach,
nie myśleć o niczym...
i nie tęsknić w wierszach
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania