Przed zaduszkami - dyptyk
na straganie
dziadek odchodził bez odczuwania głodu
zamarzał odcięty nawet od głosu
odwrócony już do wewnątrz
a moja córka klepała z pamięci bajkę
skupiona na przewracaniu stron
z obrazkami do góry nogami
nazajutrz druga o rok starsza wnuczka
zapragnęła mieć tyle samo ładnych kwiatków
przy swojej trumnie
domówka
staliśmy przy mogiłach pomiędzy żywotnikami
w cieniu odprowadzonych wschodów słońca
znicze oddawały uścisk światła
po długim dyżurze w zaduszki żona
zapaliła świeczki podgrzewacza pokarmów
od zaprószonego w nas ognia
/Wersja scalona/
Domówka
Dziadek odchodził bez odczuwania głodu,
odwrócony już do wewnątrz zamarzał
odcięty od głosu młodszej wnuczki,
klepiącej z pamięci wiersz na straganie,
skupionej na przewracaniu zgodnie
z treścią stron z obrazkami do góry nogami.
Nazajutrz druga, o rok starsza zapragnęła
mieć tyle samo ładnych kwiatków
przy swojej trumnie.
Tego dnia w Zaduszki nie staliśmy przy mogiłach
pomiędzy żywotnikami w cieniu
odprowadzonych wschodów słońca,
kiedy znicze oddają uścisk zapamiętanego światła.
Żona po długim dyżurze postawiła na stole
świeczki do podgrzewania pokarmu.
Zapłonęły od zaprószonego ognia.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania