.

.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • alfonsyna 14.12.2015
    Jeśli pozwolisz, to trochę się przyczepię na początek. Właściwie można by podzielić opisy na trochę więcej akapitów, żeby nie było dużych bloków tekstu, aczkolwiek jest to właściwie kwestia umowna.
    "mrugając kilkukrotnie, przypatrywałem się w zegarek" - dałabym tu "wpatrywałem się w zegarek", bo przypatrywać się można czemuś, a nie w coś :)
    "Piotr(,) jesteś tam"
    "już schodzę(,) Marto"
    "To, po jaką cholerę" - bez przecinka
    "Zatrzymałem oddech" - może lepiej by było jednak "wstrzymałem oddech"?
    "zobaczyłem jak obraz jednej z kamer na parterze, cały się trzęsie" - przecinek bym dała przed "jak", a ten przed "cały" bym usunęła
    "W środku pokoju nikogo nie było" - lepiej by było po prostu "w środku" albo "w pokoju"
    "zasiadając na fotelu, wystraszył mnie widok zgaszonego światła" - jakoś lepiej by mi tu brzmiało np. "gdy zasiadłem w fotelu"
    "co bardzo wzburzyło krew w tymczasowym klimacie" - w sumie nie do końca łapię sens tego zdania, więc albo coś z nim nie tak, albo ja zmęczona jestem :)
    "gdyż w miejscu na drugie jedyne co było, to wielka dziura" - to bym trochę podrasowała stylistycznie, np. gdyż w miejscu, gdzie powinno znajdować się drugie, była wielka dziura"
    "Stałem tak dalej przed cholernymi schodami, sparaliżowany i odrętwiały i mocnym uderzeniem w latarkę udało się ją naprawić" - drugie "i" zastąpiłabym "aż" - "odrętwiały, aż mocnym uderzeniem w latarkę udało mi się ją naprawić"
    "Wokół mnie stała grupa, może dziesięciu" - bez przecinka
    "Różnego wzrostu" - dodałabym "Byli różnego wzrostu"
    "Stali tak w bezruchu, gapiąc się na mnie bezpowodu" - bez ruchu, bez powodu; aczkolwiek to "bez powodu" jakoś mi kontekstowo nie pasuje, ja bym tu chętnie dała np. "gapiąc się na mnie beznamiętnie" - to mi się wydaje sensowniejsze, bo w sumie skąd on mógł wiedzieć, czy się gapią bez powodu? Chociaż może Twoja koncepcja była po prostu inna od mojej :)
    "na całej długości korytarza, byłem tylko ja" - bez przecinka, ale w sumie może lepiej by było dać, np. "w korytarzu byłem tylko ja", żeby to zdanie nie brzmiało trochę tak, jakby bohater zajmował swoją osobą całą długość korytarza (no chyba że to krótki korytarz był :D)
    "przy następnym ataku, postrzelę jednego drania" - bez przecinka
    "Wparowałem do środka i przekraczając próg, znów światło za mną zgasło" - "gdy przekroczyłem próg, światło za mną zgasło"
    "pół nagi mężczyzna" - półnagi
    "ostatnią wieczerze" - wieczerzę
    "Uświadomiłem sobie(,) pełen szczęścia"
    Dobra, koniec czepialstwa :) A tak przechodząc do meritum - dobra robota! Przetrzymałeś mnie w odpowiednio stopniowanym napięciu od początku do końca, także w sumie należy Ci się pochwała. Pomysł ciekawy, także chyba i tak Ci dam 5, pomimo drobnych błędów technicznych. Generalnie i tak liczy się przede wszystkim treść. Pozdrawiam :)
  • Vasto Lorde 14.12.2015
    Bardzo, bardzo dziękuje! :D Błędy wkrótce poprawie, a cieszy mnie twoja pomoc ^^ Troszkę się postarałem o napięcie i głównie o to się bałem, że za dużo chciałem, a wyjdzie...kupa :x Widocznie nawet się udało :D Dziękuje jeszcze raz :3
  • KarolaKorman 17.12.2015
    Zostawiam 5, ale widzę, że nie tylko mnie się podobało, bo same piątki w ocenach :)
    Sam początek o Marcie mnie rozbawił, a potem było już z dreszczykiem, fajnie :)
  • Vasto Lorde 17.12.2015
    Początek miał być taki dość przyjemny :D Dziękuje Karolu ^^
  • De Lenire* 17.12.2015
    No co by tu powiedzieć? -Rewelacyjne! Naprawdę podtrzymuje w napięciu. Doskonale opisujesz emocje. No cóż jak zawsze świetna robota. Czekam na Krwawego :) Jedyne co udało mi się wypatrzyć, bo większej uwagi na błędy nie zwracałam, gdyż byłam za bardzo zajęta lekturą :D to: "Stali tak w bezruchu, gapiąc się na mnie bezpowodu" Bez powodu powinno być oddzielnie. Myślę, że zapomniało się wcisnąć spacji :) Także ode mnie 5, pozdrawiam
  • Vasto Lorde 17.12.2015
    Dzięki :)
  • Rasia 19.10.2016
    Błędy już wypisywano, ja tylko może pokażę mój ulubiony cytat: "łapiąc za myszkę, poczułem coś dziwnego w dotyku. Cała moja dłoń była pokryta białym pyłem" - czy aby na pewno chodziło o pył? :D Czasem masz takie zabawne zdania, że jeszcze chwila i człowiek zapomni, że czyta dreszczowiec :)
    W samym jednak tekście, już tak całkiem na poważnie, zabrakło mi nieco emocji. Bardzo zazgrzytał mi też moment, w którym bohater odnajduje kartkę z przestrogą, żeby pilnował nowej wystawy, bo tam ktoś się szwendał. Pomyślmy - to muzeum, czy każdego możemy tak oskarżać? To trochę bezpodstawne, ten koleś mógł być dla przykładu koneserem sztuki o oglądał dzieła ze wszystkich możliwych perspektyw, chcąc wykorzystać w pełni zapłaconą kwotę za bilet :) No i mówię, troszkę zabrakło mi skracania zdań i napięcia, takich niedopowiedzeń, wszystko jest tutaj podane na tacy moim zdaniem. Przyjemnie się już czyta, jeśli chodzi o stylistykę, dlatego za to plus i za rozbudowanie i niespieszność w całej tej sytuacji, czyli ogółem sporo rzeczy się wyrównuje. Dam 4 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania