przedzawałowa erekcja
leżę nagi wyciągnięty na
długość materaca
dotykam ze starca jękiem
gąbczastej ściany otuliłem się kołdrą
zatopiłem twarz w prześcieradle
pachniało Tobą
podczas pisania tego
Zabrakło mi tchu dwa razy
a serce jak młot nieme
wpatrując się w brudne okno
myślę czy noc będzie mi dziś milsza
czy nie wydłubie mi krtani
moimi dłońmi
-------------
Poważnie zastanawiałam się, czy nie dodać w ostatniej linijce, między "moimi dłońmi", fragment bardziej obrazujący owe dłonie - "splamionymi tuszem" - jeden z przykładów. Jednakże uznałam, że nie umieszczę tego z racji przeczucia i obawy przed nadmierną ilością słów - może macie inne patrzenie na to? Z chęcią posłucham waszych porad, innego spojrzenia.

Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania