Przejście Podziemne

Nasze osiedle powstało w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, zostało zlokalizowane z dala od centrum. Wcześniej tam były pola uprawne i nikomu nie przeszkadzała nowo wybudowana droga przelotowa z dwoma pasami ruchu. Osiedle powstało i oddzielała je ulica od reszty miasta, na głównym skrzyżowaniu postawiono światła. Miały one zapewnić bezpieczne przejście dla pieszych, z każdym rokiem ruch pojazdów się zwiększał i zapadła decyzja o poszerzeniu drogi. Wybudowano ładną szeroką z czterema pasami ruchu, kierujący samochodami automatycznie zwiększyli prędkość i prawie nikt nie jechał już przepisową pięćdziesiątką.

Plany zagospodarowania przestrzennego budowy osiedla przewidywały, powstanie przejścia podziemnego pod ulicą, później przy przebudowie drogi już nie uwzględniono jego budowy. Usprawiedliwieniem zaniechania budowy, były powstałe sklepy i centra handlowe. Nikt nie pomyślał o chorych, idących do szpitala i trzech przychodni. Mieszkańcy z każdym rokiem byli coraz starsi i w roku dwa tysiące piętnastym nie mieli już szansy zapisania się do specjalisty. Wszystkie limity już w styczniu wykorzystali ci, co mieszkali bliżej gabinetów, teraz pozostało im czekać na nowy przydział na dwa tysiące szesnasty rok. W mniejszej ilości też odwiedzali centrum, z którego wyprowadziły się władze miasta do nowo wybudowanego obiektu na peryferiach miasta. Rynek w swoje posiadanie przejęły banki i teraz jest tam centrum finansowe, rozwija się tym bardziej dynamicznie jak społeczeństwo ubożeje.

Przejście przez jezdnie zmieniło się w drogę śmierci, systematycznie dochodzi na nim, do potrącenia pieszego. Zaczęliśmy protestować, domagając się wybudowania podziemnego przejścia. Przedstawialiśmy argumenty za jego powstaniem, władze miasta, Powiatu i województwa zasłaniały się brakiem środków finansowych. Wartość życia i zdrowia poszkodowanych wyceniona była dość nisko, zawyżone koszty budowy opiewały na dwadzieścia milionów złotych, a czas realizacji inwestycji na pięć lat.

Klub emerytów i rencistów naszego osiedla w swoim składzie posiada specjalistów różnych zawodów i nasi inżynierowie budownictwa i górnictwa. Wyliczyli koszt budowy na pół miliona, a czas realizacji inwestycji wynosił osiem miesięcy przy użyciu technologii przestarzałej. Wykorzystując nowoczesne metody i sprzęt to czas skracał się do dwóch miesięcy. Pozostało nam tylko znaleźć sposób na zrealizowanie tego przejścia, ponieważ w ostatnim okresie przez nie ubyło nam ośmiu członków. Zwołano walne zebranie i przystąpiono do dyskusji nad sposobem pozyskania funduszy i wykonawcy.

Ciekawą propozycję złożył Grzesiek nasz globtroter, który w swoim bogatym życiu odwiedził wszystkie zakątki świata.

- Najlepszych górników budujących tunele mają kartele narkotykowe w Meksyku, to one przez nie dostarczają do Stanów narkotyki i ludzi, są tak doskonali w swoim rzemiośle, że najnowocześniejszy sprzęt nie jest w stanie to wykryć. Nam nie jest potrzebny, aż tak ukryty tylko najbardziej funkcjonalny.

- Dobra cwaniaczku powiedz jak ich nakłonić do tej budowy, powiedział sekretarz klubu.

- Mam pomysł!, zawołała pani Frania.

- Udzielam głosu koleżance Frani – powiedziała przewodnicząca zebrania.

- Mój wnuczek chodzi do gimnazjum i z kolegami i koleżankami nie tylko z klasy, tylko z całej szkoły się narkotyzują. Powinniśmy nie tylko przed tym gimnazjum na naszym osiedlu, lecz przy wszystkich szkołach w całym mieście zorganizować pikiety i przepędzać handlarzy do czasu podjęcia z nami rozmów. Zaproponujemy im odstąpienie od przeszkadzania w sprzedaży, pod warunkiem wybudowania przejścia podziemnego.

Szybko podzieliliśmy ilość szkół przez naszych wszystkich członków i wyszło po dziesięć osób na każdy obiekt. Dobór grup był dowolny i już z samego rana byliśmy obecni, przy każdej szkole w czasie trwania zajęć lekcyjnych. Zadanie, którego podjęliśmy się nie było wcale bezpieczne, już następnego dnia zanotowaliśmy na naszym froncie straty. Dwie grupy zostały całkowicie rozbite przez młodzież na głodzie, zostali obrzuceni kamieniami i wszyscy wylądowali w szpitalu. Pomimo poniesionych strat w mniejszych składach osobowych, trwaliśmy dzielnie na stanowiskach. Częste wizyty karetek na sygnałach i radiowozów, które je zabezpieczały, spowodowały znaczny spadek dochodów dilerów. Poskarżyli się oni swoim zwierzchnikom i po trzech miesiącach przedstawiciel importera zgłosił się do biura naszego zarządu, celem zawarcia ugody. Rozmowy były bardzo trudne i wymagające od każdej ze stron elastyczności i kompromisów.

Ustalono, że górnicy Meksykańscy wykonają przejście podziemne bezpłatnie, z materiałów dostarczonych przez wykonawcę, do naszych obowiązków będzie jedynie pozbycie się urobku. Dodatkowo w dniu rozpoczęcia inwestycji, mamy zaprzestać pikiet pod szkołami. W sprzedaży narkotyków wszystko wróciło do stanu poprzedniego, dilerzy zanotowali nawet zwiększenie sprzedaży. Młodzież dokonywała większych zakupów jak wcześniej, w obawie powrotu staruchów pod ich szkoły. Ziemie z tunelu wysypaliśmy na tereny po zlikwidowanej Spółdzielni Inwalidów, która kiedyś produkowała pędzle i szczotki. Produkt ich był trwalszy od tej z Chin, dlatego zakład postawiono w stan likwidacji. Szybko okazało się to dobrym posunięciem dla dystrybutorów, ponieważ sprzedaż pędzli i szczotek została dziesięciokrotnie w kraju zwiększona.

Przejście podziemne powstało w dziewięć dni, było bardzo bezpieczne i wygodne. Widać było już na pierwszy rzut oka, profesjonalizm wykonawców. W obawie przed likwidacją samowoli budowlanej wystawiliśmy straże, szybko okazało się to niepotrzebne. Władze miasta dokonały otwarcia przejścia i dopilnowały jego poświęcenia. Postawiono tablice z każdej strony, informujące społeczeństwo.

WYKONANO Z ŚRODKÓW UNIJNYCH W 60% pozostałą część pokrył budżet MIASTA.

Zgłosiliśmy reklamacje dilerom o niedotrzymaniu umowy, ponieważ przejście powstało z środków Unijnych, a nie ich własnych jak było w umowie. Reklamacja została rozpatrzona w ciągu tygodnia, w tym celu przyjechał sam szef kartelu. Bardzo się zdziwił jak zobaczył te tablice i do swojej obstawy powiedział.

- Szkoda, że Jankesi nie biorą przykładu z Europejczyków. Mogliby wszystkie wykryte tunele legalizować, zamiast je zasypywać. Oszczędziłoby nam to wiele strat finansowych i trudu budowy.

Do nas powiedział.

- Proponuję w ramach rekompensaty pracę dla wszystkich chętnych na moich plantacjach Kolumbijskich.

Wyszedłem przed szereg i powiedziałem.

- Jakie, płace pan proponuje i jak pan widzi jesteśmy starzy i chorzy, potrzebujemy lekarzy i do tego specjalistów.

Zaproponował miesięczne wynagrodzenie w wysokości ośmiu moich emerytur, zakwaterowanie, całodzienne wyżywienie, pełną opiekę medyczną i bezpłatne leki. Wiadomość lotem błyskawicy obiegła osiedle i już po chwili zobaczyłem swojego wnuka jak biegnie. Spakował moją walizkę i swój plecak, w drodze już krzyczał, ze jedzie ze mną.

- Szefie, czy mój wnuk może jechać ze mną, zapytałem.

Ten popatrzył i powiedział.

- Potrzebuję ludzi czystych.

Zapewniałem, że wnuk czasami się kąpie, lecz widać było to za mało, bo się nie zgodził. Widać, że przy produkcji spożywczej trzeba często się kąpać, bo dobra praca przejdzie koło nosa. Pojechałem sam i tutaj są wspaniałe warunki jak obiecywał szef. Jak nas odwiedził w ubiegłym tygodniu, to powiedziałem.

- Szkoda szefie, że nasi politycy nie są tacy słowni jak szef.

Ten się bardzo zdziwił i powiedział,

- Dziwne jak ja z nimi zawieram umowy to są skrupulatnie przestrzegane.

- Szkoda, że społeczeństwo polskie nie jest jak szef,powiedziałem.

Czasami wpada odwiedzić nas organizacja do zwalczania narkotyków, gdy zobaczy staruchów to szybko zmyka z tego pięknego ośrodka wczasowego.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • KarolaKorman 04.02.2015
    Po prostu tak się ubawiłam, że chyba cały dzień się będę śmiać. Szkoda tylko, że tych ośmiu co zginęli na przejściu nie doczekało wakacji w ośrodku wczasowym. A tak poważnie, to uwielbiam czytać Twoje opowiadania, są idealnie wstrzelone w mój gust. Zostawiam 5 :D
  • PolkaPL 12.02.2015
    Fajne, ciekawe, jednak początek ciut mi się dłużył. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania