Przemijanie – gdy pupilek miał wypadek…
widzieliśmy jak biegniesz
rzucona piłka poleciała na drogę
usłyszeliśmy głośny pisk opon
choć miałeś otwarte ślepia
przestałeś widzieć
oprócz światełka
jeszcze nie pogodziliśmy się
wredny los dał podłą lekcję
bolesną i cierpimy
odszedłeś bez pożegnania
już nie podasz więcej łapy
nie zaszczekasz i pomerdasz
już jest tak że tracimy bliskich
byłeś dla nas jak członek rodziny
kochamy i płaczemy
w dniu wypadku był wiatr
może smutek odejdzie z nim
śpieszmy się kochać …
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania