Przemijanie – gdy pupilek miał wypadek…

widzieliśmy jak biegniesz

rzucona piłka poleciała na drogę

usłyszeliśmy głośny pisk opon

 

choć miałeś otwarte ślepia

przestałeś widzieć

oprócz światełka

 

jeszcze nie pogodziliśmy się

wredny los dał podłą lekcję

bolesną i cierpimy

 

odszedłeś bez pożegnania

już nie podasz więcej łapy

nie zaszczekasz i pomerdasz

 

już jest tak że tracimy bliskich

byłeś dla nas jak członek rodziny

kochamy i płaczemy

 

w dniu wypadku był wiatr

może smutek odejdzie z nim

śpieszmy się kochać …

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Vampire Fangs dwa lata temu
    Wiem, że ten wiersz nie znajdzie się w dziale „najnowsze teksty”, ale postanowiłem go zamieścić w wątku pt. „Nasze kontrowersyjne utwory”. Wiersz nie jest drastyczny czy brutalny, ale na pewno wzbudza kontrowersje.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania