Przemijanie liściem...

Wiosna...

Pąk wkrótce wyda na świat liść – zieleniutki, młody, soczysty, jędrniutki.

Będzie chwytać słońce, oddychać rześkim powietrzem...

 

Lato...

Liściem wiatr pobuja, deszcz go pomoczy.

Dotknie go upał dnia i chłód nocy…

Susza swym piętnem naznaczy, urośnie, zmężnieje,

w promieniach słońca pięknie dojrzeje...

 

Jesień...

Nadejdzie cicho, nieubłaganie.

Zabierze soczystość zieleni, przyżółci, pomarszczy, przykurczy…

Całkowicie go odmieni...

 

Zima..

Strąci go lodowym podmuchem wiatru,

pokryje białym puchem.

W ciszy będzie spoczywał –

jego grobem stanie się lodowa pokrywa...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Szpilka 3 miesiące temu
    Bardzo oryginalnie przedstawione cztery pory roku, jestem pod wrażeniem (ര ‿ ര )
  • Moria 3 miesiące temu
    Dziękuję. Czasem w głowie układa mi się jakaś "rymowanka". Nigdy ich nie spisuję. Wczoraj czytając tu na forum te piękne wiersze po raz pierwszy zapisałam.. myśli z mojej głowy. Pomyślałam, że je pokażę.. Dziękuję za miłe słowa 😊 Chociaż nie wiem czy jeszcze kiedyś zbiorę się na odwagę i cokolwiek spiszę z mojej głowy 🤭
  • Szpilka 3 miesiące temu
    Moria

    Pisz koniecznie, bo warto, a ja chętnie przeczytam (ര ‿ ര )

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania