Przemyślenia me II

Wieczornej bryzy powiew czuć,

a ja siedzę przy stole tak jakby noc końca nie mieć miała,

czekam kiedy przyjdzie myśl, czy rozjaśni humoru toni,

kiedy zmieszanie łączy się z duszą mą,

robić nie wiem co mam teraz,

więc przemyślenia na kartkę przelewam,

litera za literą,

sylaba w sylabe,

i tak słowa w wierszu składałem,

co każdy wers poprawiony i doprawiony zostanie,

efekt końcowy przed oczy czytelnika postawie,

więc emocje pisz na kartce bo wy głowie myśli nikną

i przez otchłań głowy gdzieś sobie zawsze znikną,

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania