Przemyślenia me II
Wieczornej bryzy powiew czuć,
a ja siedzę przy stole tak jakby noc końca nie mieć miała,
czekam kiedy przyjdzie myśl, czy rozjaśni humoru toni,
kiedy zmieszanie łączy się z duszą mą,
robić nie wiem co mam teraz,
więc przemyślenia na kartkę przelewam,
litera za literą,
sylaba w sylabe,
i tak słowa w wierszu składałem,
co każdy wers poprawiony i doprawiony zostanie,
efekt końcowy przed oczy czytelnika postawie,
więc emocje pisz na kartce bo wy głowie myśli nikną
i przez otchłań głowy gdzieś sobie zawsze znikną,
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania