Przepływ
na moście ruchomym
ze świecą stoi
światła w oknach
kraciaste oczy
a płomień diabelską źrenicą
podkreśla brzegu kotwice
mielizny porośnięte wodorostami
schody przystani
parowy statek rozkołysany
w muzycznym gwarze
płynie przecinając fale
szary dym nad nim
lekki pomruk echa
odbitego od skrzydeł nietoperza
grafit kulącego się zachodu
spływa na taflę rzecznego koryta
i tylko wilgoć przenikliwą
zefir rozrywa
Komentarze (13)
Czy w mym guście? Pytam samego siebie. Co za głupie pytanie:))
Jedyne co bym zmienił, to akapity po sześciu wersach. Tekst by nabrał większej ''lekkości''
Jeżeli masz taką możliwość, to stosuj na kompie - białą spację. Wtedy przerwy w poziomie i w pionie mogą być dowolne.
A na główną można wrzucić... jeden wyraz bez kresek itp.
Ciemność, nietoperze...
Czas ruszyć w drogę...
Pozdrowionka :))
Z wodą mam głęboki związek.
Dzięki. :)
mielizną porośnięte wodorostami - ten wers jakiś dziwny, może mielizny?
Tak, jest do korekty.
Dzięki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania