Przepraszam cz.1
Zwyczajna histotia. Zwyczajny nastolatek. Kumple, imprezy, znajomi i szkoła. Nie szukał miłości nie szukał szczęścia. Dziewczyn wiele wokoło - żadna idealna. Hajsu już po pachy - ale na co wydać? Kumpel zaprosił go na impreze. "Chodź, zapomnisz, rozerwiesz się trochę". No więc poszedł. Znajome twarze. Koleżanki plastikowe, kumple napaleni a on sied i, czeka.
Tak zaczęła się historia..
-Stary! Obaliłeś już 4 piwa! Minęło dopiero kilka minut! -Michał starał się żeby przyjaciel usłyszał jego słowa.
-Słuchaj, nie praw mi morałów tylko idź się zabaw!
-Ah! -Michał przekonany że przyjacuel dobrze się bawi, wrócił na schody
Podeszła do niego brunetka. Wysoka, zielonooka. Ładna. Jakieś szesnaście lat.
-Popił trochę co? -usiadla obok
-Tsa..
-Ten obok, Rafał też trochę już zabalował.
-Kolega?
-Brat..
-Aaa.
Tak minęło 15 minut. Potem 30. 40 i dwie godziny. Gadali i bawili sie cala noc. Michał zauroczony piękną "nieznajomą" nie zauważył kiedy minęła trzecia.
-Odwiozę cię.
-No.. Dobra. -uśmiechnęła się
Wsiedli do jego samochodu i ruszyli. Na jej proś ę zatrzymali się na uboczu.
-Znamy się tyle godzin a ja nie znam twojego imienia.
-Anastazja
-Michał
Siedzieli oparci o samochód zaczęli się całować. Ana głaskała delikatnie jego tors. On gładził jej policzek. Anastazja rozebrała z niego koszulkę a on z niej bluzkę. Wsiedli do sanochodu i nie odrywając od siebie ust - zrobili to.
Komentarze (2)
Zwyczajna histotia-> historia
Nie szukał miłości nie szukał szczęścia. -> chyba powinien pojawić się jakiś przecinek, prawda?
Kumpel zaprosił go na impreze.-> imprezę
kumple napaleni a on sied i, czeka-> on siedzi i czeka
że przyjacuel dobrze się bawi, wrócił na schody-> przyjaciel
-Popił trochę co? -usiadla obok-> popił trochę, co? - usiadła obok
Gadali i bawili sie cala noc -> bawili się całą noc
Na jej proś ę zatrzymali się na uboczu. -> prośbę
Anastazja rozebrała z niego koszulkę a on z niej bluzkę. -> chyba zdjęła, można kogoś rozebrać, ale coś z kogoś raczej się zdejmuje
I zdecydowanie powinno unikać się pisania w tekście cyfr, wszystko słownie, bo to dużo estetyczniej wygląda i nie odpycha.
Podsumowując całą treść, doszłam do wniosku, że nie mogę doszukać się choćby najmniejszego przesłania, jakiejkolwiek wyrazistej fabuły. Ale może to dlatego, że dopiero pojawiła się część pierwsza. Tylko, że bardzo odstraszają błędy, a suche dialogi bez opisów jakie się tu pojawiły są bardzo negatywnie odbierane. Przynajmniej przeze mnie.
2.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania