Przestroga boga Pąta
Wypadki, słysz, drogowe bolą boga Pąta,
Co te cztery ze świata stron wyznaczył. Piąta
Też istnieje, samochód martwy nią-to dalej
Jedzie w jakieś, rozbity, niewyraźne kraje...
On dwa sążnie na ziemi, gdy przebywał, wrostu
Miał, pątników przez rzekę, miast stałego mostu
Nosił, jak przekaz niesie, ale tym się zmęczył,
Most więc ludziom darował, by go w tym wyręczył.
Dziś dwa sążnie samochód długi, drogę mości;
Jedź ostrożnie, by bogu nie czynić przykrości,
Ale nie módl, na nieba! o bezpieczność drogi:
Jak nie ty, zawsze inny Mora znajdzie progi!
Bo wypadki być muszą, mówi obliczenie.
Jedź ostrożnie! To lepsze niż twoje życzenie;
Nawet gotów ukarać Pąt za taką modłę,
Co innemu tę zgubę przeznacza tak podle!
Komentarze (11)
Tak się nie robi!
Pozdrawiam ?
są tętniące ruchem drogowym ulice i gdzie co jakiś czas, komuś darowane, a z innego w tym samym czasie, krew wycieka, ale reguł jako takich nie ma, bo życie byłoby za proste i nudno przewidywalne:)↔Pozdrawiam?:)
Dzięki. Pozdrawiam również ?
zap
ieda
lali
;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania