Przesuwne

za nic w świecie zostać na wózku

przed drzwiami schodami przed zjazdem do domu

z myślami z pampersem z szalikiem i czapką

z uchwytem do wózka wciąż zimnym gdzieś z tyłu

 

z oczami ze łzami po blaszanej twarzy

w pół drogi przed śmiercią w pół drogi lgnąć do niej

i tylko czasami ten punkt mi się marzy

gdzie mogłabym szafą być z lustrem co stoi

 

bo szaf się raczej nie przeprowadza

nie do ruszenia jest stos takich czapek

i nauszników i rękawiczek

które ospale wybiegły po przodu

 

/

/

/

/

 

Do szafy magicznej wrzuć swoje trzy grosze.

Ona się otworzy i zamruga — proszę.

 

Światełek rząd długi, co słówko przystanie,

więc depcząc po nogach, zaczepisz się w taniec.

 

Do szafy magicznej wrzuć swoje trzy grosze,

jak miłość wygląda, a czym jest kochanie.

 

Pogoda na Cyprze, pod mostem graffiti.

A każdą się puszcza, więc szafa i skrzypi.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Nuria ponad rok temu
    "aż za nic w świecie zostać na wózku" - po co to aż, wystarczy "za nic w świecie"

    Na tym bym zakończyła : "bo szaf się raczej nie przeprowadza"

    Ta część o grającej szafie sztucznie doklejona jak drabiniasty wóz do lokomotywy.

    Nie oceniam....ale pozdrawiam:)
  • Agrafka ponad rok temu
    To aż dopisałam przepisując tekst. I będą tacy, których zadowoli wersja bardziej rytmiczna i ta inna. Ale zedytuję, dzięki :))
    I też miałam taki koncept, by tu zakończyć.

    To są dwa wiersze, wstawiając tutaj nie potrafiłam rozdzielić . Powinien być odstęp.
    Także całkiem słuszna Twoja uwaga, doceniam :)

    Często wiersze mi się łączą, często piszę po dwa naraz, wydaje mi się, że zmienia się nieco znaczenie każdego z nich w ten sposób. A ja komunikuję się w ten sposób z dwiema osobami, które nie zawsze się z sobą zgadzają :)

    Co do ocen, możesz dać zero jeśli Ci się nie podoba, do tej pory nie ogarniam jak można oceniać wiersze, chyba że jawnie promują coś z czym nie sposób się zgodzić lub są naprawdę rażąco mierne.

    Pozdrawiam :)
  • o nim pseud ponad rok temu
    Sztuka pisania jest sztuką skracania, a zwięzłość jest siostrą talentu.

    Anton Czechow
  • Agrafka ponad rok temu
    Rany Boskie, czy ja mam brodę i wąsy?
    To są dwa wiersze, zgadzam się, ale ja piszę na żywo, nie przepisuję. Po prostu chciałam troszkę serduszka dla tej szafy grającej, którą wszyscy mieli tylko za erotyk. Kogo obchodzi jeszcze ten wiersz?
    Dziękuję.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania