Prześwit

Tutaj życie miesza się ze śmiercią

proszki kroplówki

i gdzieś tam ubranie

wrzucone do czarnego worka

 

nie zabrane

 

bo po co gdy ciało obce

nie wstaje z łóżka

nie ogranicza już przestrzeni

 

myją podłogi

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Neurotyk 28.10.2021
    Dobre.
  • zingara 28.10.2021
    Dzięki
  • Dekaos Dondi 28.10.2021
    Zingaro↔Nasze "opakowanie" po zejściu, nic nie znaczy.
    I tak – zdaniem mym – otrzymamy "nowe niezniszczalne", a "rozpakowywanie prezentu"
    nie będzie potrzebne, bo więcej zrozumiemy, bez nawet. Chociażby, kwestię cierpienia.
    Tytułowy "Prześwit" to jakby ujrzenie maleńkiej części, a reszta i tak– póki co– tajemnicą.
    A ''mycie podłogi"→to "poczekalnia" Koment raczej "od czapy" ale tak mnie naszło, bo wiersz zastanawia.
    Każdego inaczej zapewne:)↔Pozdrawiam:)↔%
  • zingara 28.10.2021
    I bardzo fajny komentarz :) miłego wieczoru
  • Dekaos Dondi 28.10.2021
    Zingaro↔Jeszcze może być metaforyczny: przedświt↔całe nasze życie:)
  • zingara 30.10.2021
    A wiesz że tak.
  • Piotrek P. 1988 28.10.2021
    Ciekawe i zaskakujące, a całość wydaje mi się taka jakby trochę surrealna.
    Nie wiem, dlaczego. Takie uczucie.
    5, pozdrawiam :-)
  • zingara 30.10.2021
    Może i tak :)))
  • Trzy Cztery 29.10.2021
    Gdy ciało nie wstaje z łóżka, w szeregu ciał, które wstają robi się szczerba, jak w grzebieniu z wyłamanym zębem. to jest pewnie ten prześwit. A gdy ciało zostanie zabrane do kostnicy, prześwit stanie się jeszcze większy.

    "Myją podłogi" - mocno tu wybrzmiewa. Myją podłogi - znaczy wycierają ostatnie ślady.

    Przejmująco.
  • zingara 30.10.2021
    Dzięki :)
  • Jacom JacaM 30.10.2021
    miesza się jedno z drugim a że to życie i śmierć, drobny szczegół
    dla mnie bez pierwszego wersu
  • zingara 31.10.2021
    Dzięki może kiedyś go wyrzucę

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania