Poprzednie częściprzez to

Przez dziewięć mostów /remake/

Przychodzi zamówiony deszcz,

niemłoda kobieta poprawia zamyślenie

na twarzy, strofuje oczy.

W pierzynach na płocie odpoczywa miłość

wygnieciona po starej znajomości z Bogiem.

 

Użyczyli trawy na popas

nam z krwi i kości

rzuconych na ugodę z życiem,

pod śledzie do namiotu.

Sturlało się słońce w twoje ciało,

bramę odtajałej ziemi.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania