Przez igły

Ulice zwichniętych twarzy,

Antarktydy w pokrowcach

– tak wycałowane osiedle.

 

R u m y k pływa w szklance,

pohasa w obrębie trawy,

albo oświetla flotę budynków.

 

Z każdej wieści znana piosenka:

po dzieciach skoczny bruk,

dalekosiężny i czarnawy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania