Przy jodłowych marzeniach
SPRZEDAWCA SNÓW – część pierwsza
Zygmunt Jan Prusiński
PRZY JODŁOWYCH MARZENIACH
Bożenie Kajak - Tokarskiej
Drzewo jodłowe chętnie rozdaje gałązki.
Nie wiem czy go boli, kiedy ludzie je zrywają.
- Jak myślisz Bożeno?
W spojrzeniu twoim jest inteligencja,
dlatego piszę wiersz w intymnym rytmie.
- Poczęstuj swoim urokiem?
W tym samym miejscu pod jodłą wybiorę czas dotknięć.
Nie będzie bolało - co najwyżej zasyczysz jak jodła.
- Czy zostaniesz kochanką jednej nocy?
Jestem doktorem ciała kobiety;
wykładam filozofię erotycznej sławy,
w poetyckim świetle z jodłami.
8.06.2010 - Ustka
Wtorek 8:51
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania