Przybycie nastolatków

Wiejską drogą jechał samochód. Była to furgonetka, którą grupa maturzystów z Warszawy postanowiła się wybrać na wieś, ażeby świętować zdanie egzaminu. W samochodzie było dokładnie trzech chłopaków i dwie dziewczyny. Siedzący za kierownicą Kacper powiedział:

 

- Ale na tej wiosze będzie niezła zabawa! Podjebałem starym brandy!

 

- Ty zawsze zadbasz o wszystko, przystojniaczku! - odparła mu Klaudia, ubrana w różowe mini, blondyna, o wielkich ustach.- Rozumiem, że durexy też wziąłeś?

 

Po tych słowach spojrzała na Eugenię, ubraną w skórę brunetkę i spytała zaczepnie:

 

- Chyba tym razem dasz się skusić? Jesteś jedyną dziewicą wśród tegorocznych maturzystów w naszym liceum!

 

Eugenia westchnęła i powiedziała:

 

- Możesz się ode mnie odczepić? Wiesz, że religia pozwala mi na seks dopiero po ślubie. Czy ja ci wypominam, że depilujesz sobie łono, chociaż jest to obleśne?

 

- Z tym brakiem pukania to jeszcze mogę zrozumieć – wtrącił się Szymek – ale żeby nie zapalić z nami zioła! Przecież nawet twój ukochany prezydent Grzegorz Braun zapowiedział legalizację jontów!

 

- Nie wspominaj mi o tym nazistowskim debilu, które wprowadził batożenie za gejowstwo! - buzia Klaudii z różowej zrobiła się czerwona.

 

Eugenia skrzywiła się i odburknęła:

 

- Możesz nie obrażać prezydenta! Ty zapewne wolałabyś rządy jakiegoś tęczowego bolszewika!

 

Klaudia już miała pokazać jej fucka, ale rozmyśliła się. Nie chciała zaogniać już i tak napiętej sytuacji. W celu poprawienia sobie humoru spojrzała na dotychczas milczącego Janka i spytała:

 

- Ale ty to z innych powodów nie dymasz. Zupełnie nie jesteś przecież religijny. Nie czekasz do ślubu, zresztą nigdy nie będziesz go miał!

 

Janek nie podnosząc wzroku znad „Bajek robotów” powiedział:

 

- Jak ukończę robotykę, to będę bogaty i każda ze mną pójdzie; a na razie mi wystarcza się hentai.

 

- Gówno cię będzie chciała! - Kacper zaśmiał się! - Takich luzerów dziewuchy nie zapraszają do łóżka, nawet gdyby mieli pełno złota. Pamiętasz, że w szkole zawsze robiliśmy ci spłuczkę w sedesie! Wziąłem cię tylko dlatego, żeby nasza grupa była bardziej sztampowa. Ekipa musi mieć nerda!

 

Klaudia zaśmiała się i dodała:

 

- Ja jak pamiętasz, zawsze uwielbiałam te spłuczki. Uważam, że znęcanie się nad słabszymi jest najlepszym afrodyzjakiem!

 

- Ja natomiast wszystko filmowałem i wrzucałem na YouTube ! - przypomniał się Szymon.

 

Janek był chyba tym wszystkim zawstydzony i zdenerwowany, gdyż nic nie odpowiedział. Natomiast Eugenia skrzywiła się i oznajmiła:

 

- Możecie go zostawić! Mam już serdecznie dość waszych sadyzmów!

 

Potem jednak spojrzała na Janka i powiedziała:

 

- Ty jednak lepiej nie baw się ptaszkiem; od tego zmniejsza się nos.

 

Następnie w milczeniu zaczęła oglądać wiejskie pejzaże za oknem.

 

- Czemu z nimi pojechałam; skoro mają zupełnie inny światopogląd niż ja? - sama sobie zadała pytanie, na które nie było odpowiedzi.

 

W końcu dojechali do Kości Wielkich. Zatrzymali się przed pierwszym domem i wysiedli z samochodu.

 

Szymon włożył prawą dłoń do kieszeni swojej czerwonej marynarki i zaśmiał się:

 

- To jakaś wyjątkowa dziura!

 

Kacper pocałowawszy Klaudię i poprawiwszy okulary przeciwsłoneczne powiedział:

 

- Ale te wieśniaki zdębieją jak zobaczą naszą parę. Koszykarz i cheerleaderka. Takich jak my na pewno nie ma na tym zadupiu!

 

Chyba w celu sprawdzenia, zapukał do drzwi. Otworzył mu stary dziad z wielką siwą brodą. Jego widok był nieco szokujący.

 

- O kurwa, chłopie, jak ty myjesz te kudły! - zaśmiał się po chamsku Szymon.

 

Mieszkaniec Kości Wielkich przez chwilę stał w milczeniu; chyba zastanawiał się co zrobić. W końcu podjął decyzję, wyciągnął widły i przebił nimi na wylot Kacpra. Klaudia widząc, co się stało z jej chłopakiem złapała się za twarz i krzyknęła:

 

- O Boże!

 

Nawet nie zdążyła zapłakać, gdyż starzec zrobił z nią to samo.

 

Eugenia, Szymon i Janek zaczęli uciekać. Mieszkaniec Kości Wielkich był jednak błyskawiczny, wbił widły w plecy Szymona i na zawsze pozbawił go sarkastycznego uśmiechu.

 

Przerażony Janek biegł ile sił w nogach. Oczywiście jak przystało na pierdołę przewrócił się i uderzył okularami w błoto. Nie zdążył się podnieść, jak poczuł zabójcze widły.

 

Została już tylko Eugenia. Dobiegła do samochodu i próbowała otworzyć drzwi. Niestety bezskutecznie; okazało się, iż Kacper zamknął je, a nie było już możliwości, żeby zabrać kluczyki z jego spodni. Tymczasem napastnik stanął naprzeciwko niej i wycelował widły prosto w jej pierś; zaczął przy tym głośno sapać. Był to właściwie pierwszy odgłos jaki z siebie wydał. Przerażona Eugenia złapała się za wisiorek z krzyżem i zabłagała:

 

- Proszę, oszczędź mnie!

 

- Czemu? - spytał mężczyzna.

 

- Bo jestem dziewicą! - wykrztusiła z siebie. - Jak przeżyję, to będzie bardziej sztampowo.

 

Dziad opuścił broń i powiedział:

 

- Dobra.

 

Po czym wrócił do domu.

 

Eugenia zabrała kluczyki z kieszeni i ruszyła samochodem. Przy okazji powiedziała samo do siebie:

 

- Co za debil!

 

I rzeczywiście debil. Przez niego moje opowiadanie jest sztampowe.

 

Marek Adam Garbowski

 

Warszawa 2020

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Jarema 25.08.2020
    Rzeczywiście bardzo śmieszne:)))
  • No jasne! Dzięki!
  • Raven18 25.08.2020
    Skojarzyło mi się to strasznie z kinem Tarantino, więc plus za takie skojarzenie :DD
  • Bo generalnie to jest o strasznych skojarzeniach. .
  • befana_di_campi 25.08.2020
    Naśmiałam się jak ten głupi do sera ;-)
  • Miło mi!
  • befana_di_campi 25.08.2020
    Marek Adam Grabowski Że przygłupa rży do sera???
  • befana_di_campi nie. Miło mi, że było zabawnie. Co do sera jestem neutralny.
  • befana_di_campi 25.08.2020
    Marek Adam Grabowski To ser jest "polityczny" :-D
  • fanthomas 25.08.2020
    Czyżby parodia slasherów? :)
  • Dokładnie!
  • Pan Buczybór 25.08.2020
    Nie dotyczatałem do końca. Nudny i zbyt przerysowany początek skutecznie mnie zniechęcił. I rozumiem, że parodia, ale to tutaj nawet zabawne nie jest
  • Pan Buczybór 25.08.2020
    Cofam: doczytałem do końca, ale zdania nie zmieniam. Nie przekonuje mnie zupełnie to opko.
  • Może jednak dasz szanse końcówce?
  • Bajkopisarz 25.08.2020
    Nie ma szału, ale też do końca źle nie jest. W paru momentach się uśmiechnąłem, a to już dużo. Czasem trudno napisać zabawną komedię, a czasem ta średnio udana może zostać tak genialnie zagrana przez zdolnych aktorów, że wyjdzie śmiesznie. Taki potencjał tutaj widzę, jakby ktoś to dobrze zagrał ?
  • Dzięki. Owszem ciekawe jakby wyglądała ekranizacja. Pozdrawiam!
  • Szpilka 26.08.2020
    "Tęczowy bolszewik", ciekawe określenie, fajniusie dialogi, zakończenie mniej mi się podobuje ?
  • Dziękuję. Ten dialog parodiuje nasze Polskie spory.
  • Pasja 26.08.2020
    I można się dogadać. Dialogi bardzo fajne i wyluzowane. Gwara jak to bywa u młodych. Jednak koniec zastanawia i trochę odbiega od całości.

    Pozdrawiam
  • Dzięki. Bardzo mi miło. Co do końcówki; nie wiem na ile orientujesz się w horrorach, ale finał ośmiesza typowe zakończenie horroru.
  • Clariosis 26.08.2020
    Przyznaję rację Bajkopisarzowi, że szału nie ma... ale czuję, że WŁAŚNIE o to chodzi. ;) Jako parodia wypada naprawdę dobrze. Aż mi się przypomniały niektóre horrorki, które miałam wątpliwą przyjemność czytać za czasów gimnazjum od znajomych, które były święcie przekonane, że napisały straszne opowiadanie, dzięki któremu nikt nie będzie mógł zasnąć przez tydzień... Cóż, miały rację, ja spać przez tygodnie nie mogłam myśląc o uczuciu tzw. cringu który wylewał się z kartek worda... ;)
    Czwóreczka, pozdrawiam!
  • Dzięki. I masz rację to żadne ambitne opowiadanie (miewałeś poważniejsze lepsze), tylko fajny żart. Pozdrawiam!
  • Józef Kemilk 26.08.2020
    Mam wrażenie, że to jest troszkę podobne do twórczości Tomka Bordo. Tylko koniec inny, bo zginęliby wszyscy łącznie z mieszkańcem wioski.
  • Nie czytałem, to też nie będę się porównywał. Pozdrawiam!
  • Tjeri 26.08.2020
    O. Ta parodia jest o niebo lepsza od tej, którą publikowałeś ostatnio (czy przedostatnio). Może nie zarykiwałam się do rozpuku, ale szczerze
    uśmiechnęłam parę razy. :). A i napisane dość sprawnie.
  • Dziękuję. Opowiadania są raz lepsze, raz gorszę. Oby następne było jeszcze lepsze. Pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania