Przydatna natka – Kocwiaczek

Ania kochała Marka. Marek jej uciekał. Ciągle go goniła, lecz on nadal zwiewał. Raz, gdy dała radę, dopadaść go ukradkiem, wtedy zapytała: "czemuś nie mym Markiem?".

Marek był stanowczy, chłodny i rzeczowy. Nie miał zatem czasu na bzdurne rozmowy. Tak więc odpowiedział, jak do głupiej natki: "musisz być przydatna, tak bym chciał cię nabyć".

Ania się głowiła, aż znalazła sposób. Jak ma być przydatną, podpytała osób. Ci, co w otoczeniu, mieli jej powiedzieć, co by na bezludzie, wzięli z sobą przecież. Pozbierała potem wszystkie odpowiedzi i tą, co najczęstsza, jęła w życie wcialać.

Nałożyła beret niebieski i przytyła, tak by okrąglutką jej twarz się jawiła. Wzięła też do serca, żeby się malować, aby chociaż trochę, bywać plastikowa. Miała też w pamięci nosić świecidełka. Ubierała biżuterii, więcej niż modelka. Była wciąż pachnąca, miła acz bladziutka. Każdy kto ją spotkał mówił, że jest smutna.

Kiedy w końcu Marek dostrzegł brak u boku, pobiegł dziewczę szukać. Pędził aż do zmroku. Znalazł ją na ławce, gdzie kręciła głową. Chciała zrzucić maskę i być tylko sobą.

Spytał Marek szybko: "kim się chciałaś stać? Naturalna byłaś. Lepiej taką trwać".

– Taką mnie nie chciałeś – rzekła naraz szczerze. – Jestem więc przydatna. Czemu mnie nie bierzesz?

– Kiedy biegłaś za mną, czas mi się nie dłużył. Lecz gdy cię zabrakło, jestem niczym umrzyk. Nie chcę tej pokrywki, makijażu, puszki. Ani tej bladości – chcę odgonić smutki. Wolę twoje wnętrze – od zawsze łagodne. Gładkość świeżej skóry, bez żadnych błyskotek. I przepraszam za to, iż bywałem ślepcem. I że powiedziałem słowa tak niegrzeczne.

Po całej rozmowie – przestał od niej stronić. Ona wybaczyła – już nie musi gonić. A co na bezludną wzięli z sobą wyspę? Dwa kremy Nivea. Toż to oczywiste!

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Jordan Tomczyk 20.03.2021
    Hah, ciekawe i zabawne, choć podczas czytania nieco gubiłem rytm, bowiem niektóre słowa powinny być dłuższe, a inne krótsze. Myślę, że wiesz o co mam na myśli, ale forma ciekawa i pomysł też. Mocna 4 ode mnie i przy okazji zachęcam do lektury moich tekstów ;)
  • Dżordan ty se nie rób tutaj słupa reklamowego, bo to jest poważny Profil. I wcale nie wiem, co masz na myśli hahahhaha. Lepiej zgadnij Autora!
  • Pan Buczybór 20.03.2021
    No nie wiem, w sumie sympatyczne, ale pod końcówkę trochę się pogubiło. Nie zgaduję za bardzo, mógłby być Dekaos, ale on jednak lepiej pisze...
  • PB Nie zgaduję, ale mógłby to być Dekaos hahahhahah
  • Dekaos Dondi 21.03.2021
    Całkiem, całkiem, fajny tekst ów jest:)↔Tym bardziej, że z lekka ucieka w rym, aż o mało co, nie zauważył bym:)
    Przeto ponownie, Kocwiaczka postanowiłem ustrzelić, wstępnie:)
    Pozdrawiam:)↔%
  • Czy ty się zakochałeś w Kocwiaczkowej? hahahhaha
  • Pasja 22.03.2021
    W ciekawy sposób napisane. Niby rymowanka?
    Fajnie ujęty temat ludzkiej maski. Pozdrawiam Autora i na razie zostawiam bazie.
  • I znowu bazie na razie. Czy ty Pasją już innych wiązek nie masz hłehłehłe
  • Pasja 07.04.2021
    Brak Autora

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania