Przygoda
Zauważyłem, że prócz prozy, krótkiej czy długiej, niektóre osoby wstawiają tutaj również lirykę. Postanowiłem więc udostępnić jeden z wierszy, dla zaciekawionych podam, że występuje on w jednej z części "Tawerny", będac recytowanym przez kolejnego z nietuzinkowych gości pana karczmarza. Jest to czterowiersz, cztery strofy, 10 sylab na wers.
Hen, w zielonych czeluściach lasu
Jezior i rzek nieskalanej toni
Za odmętami przestrzeni, czasu
Przygoda stopy do biegu goni.
Nieznane krainy, góry, pola
Czekają, dotąd niespostrzeżone
I niechaj silna będzie twa wola
Byś zobaczył tej Przygody koniec.
Więc zaciśnij w swym marszu pasa
I maszeruj żwawo krok za krokiem
Długa będzie bowiem nasza trasa
Znużenie może być twoim wrogiem.
Słabych domeną jest się poddawać
Ruszaj tedy i nie patrz za siebie
A już wkrótce będzie ci się zdawać
Iż jesteś w pięknym Przygody niebie.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania