Nie jest idealna, bo jeszcze sporo błędów można wyłapać. Przynajmniej teraz da się czytać. Na dziurawą fabułę i papierowe postacie nie pomoże, ale jest w tym coś zabawnego. Jakby oglądać film klasy C z lat pięćdziesiątych jednocześnie popalając maryśkę.
Gdzie te błędy widzisz, może wskażesz? Ku Twej informacji, nie poprawiam całokształtu, jedynie interpunkcję, ortografię, szczególnie koślawe zdania i niektóre wyrazy, które Mar notorycznie wstawia odwrotnie, np. "Pan Gryciano Paula odprowadził...". To jej opowiadanie i nie zamierzam nic zmieniać. Jasne, że można to samo ująć w całkowicie innej formie, ale wtedy nie będzie to już klimat naszej Madzi. Czy to jest dla Pana zrozumiałe?
Komentarze (15)
5, pozdrawiam ☺️
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania