Przyjacielskie Odwiedziny, Imprezy I Przygody

Opowiadanie

 

"Przyjacielskie Odwiedziny, Imprezy I Przygody"

 

gatunek: sny/podróże/czas wolny/koleżeństwo/fantastyka/surrealizm/imprezy

 

Znacznie lepsza, alternatywna rzeczywistość. Lata 2008-2009. Rano.

 

Czworo przyjaciół, wśród których było dwóch mężczyzn i dwie kobiety, przyjechało busem do miasta zamieszkiwanego przez sto kilkadziesiąt osób oraz leżącego w zachodniej części Niziny Francuskiej, około dwadzieścia kilometrów od wybrzeży Zatoki Biskajskiej. Przyjechali oni do kolejnych ze swoich przyjaciół i przyjaciółek. Wśród nich również było dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Wszyscy, zarówno goście jak i gospodarze, mieli po dwadzieścia osiem do trzydziestu dwóch lat. Przyjezdni wjechali pojazdem do jednego z trzech garaży znajdujących się na podwórku, którego większą część stanowiły sady i ogrody. Gdy zostawili bus i wyszli na podjazd, zostali przywitani przez gospodarzy, którzy następnie zaprowadzili ich do swojego ówczesnego domu, gdzie mieszkali wspólnie jako współlokatorzy.

 

Środek dnia.

 

Dwudziestodziewięcioletni gospodarz nazywał się Akwarysta, a dwudziestoośmioletni gość zwał się Artysta. Akwarysta pokazał Artyście, jak grał na komputerze w budowlano-przygodowo-imprezowo-komediową grę komputerową z akcją osadzoną na archipelagu dwudziestu kilku tropikalnych i subtropikalnych wysp. Na niektórych z tych wysp zbudował kilkanaście pięknych wirtualnych domów, otoczonych pikselowymi ogrodami. Gra wywarła na Artyście ogromne, pozytywne wrażenie. Był on nią bardzo zachwycony.

 

Następnie, gospodarz i gość podeszli do dosyć dużego akwarium z tropikalnymi rybami, roślinami i ślimakami. W zbiorniku, stojącym na specjalnej komodzie, mieszczącej się w samym centrum średniej wielkości pokoju rekreacyjnego, pływało kilka wielkich molinezji, mieczyków i glonojadów, a także kilkanaście gupików. Wśród roślin można było znaleźć kryptokorynę, żabienicę i zwartkę. Ślimaki były reprezentowane przez trzy albo cztery gatunki, między innymi ampularię.

 

— Łał! Ale wielkie, piękne ryby! — powiedział podekscytowany Artysta.

 

Zachód słońca.

 

Gospodarz zaprowadził gościa do nieco mniejszego pokoju, oddzielonego od poprzedniego wielkim łukiem, a tam stały dwa niezwykłe meble: Meblościanka Nostalgii i Biurko Wspomnień. Akwarysta i Artysta podeszli do biurka, po czym otworzyli wszystkie trzy szuflady, a wtedy ich oczom ukazały się fruwające dobre wspomnienia. Te niezwykłe zjawiska wyglądały jak zdjęcia z lat takich jak 1990-2009, tyle że były one trójwymiarowymi oraz ruchomymi hologramami. Przedstawiały bliższe i dalsze podróże, a także rodzinne oraz koleżeńskie imprezy, zarówno w domach, ogrodach, jak i na pięknych, ciekawych, tajemniczych oraz fascynujących, otwartych przestrzeniach miejskich i wiejskich.

 

Nagle do pokoju wszedł pięcioosobowy zespół muzyczny, wykonujący utwory z gatunku new wave i synthpop. Dał koncert na żywo. Zagrał oraz zaśpiewał kilka przebojowych utworów. Wszystkich ośmioro przyjaciół zeszło się i wspólnie oglądało, słuchało oraz tańczyło. Po skończeniu swojego pokazu, zespół opuścił dom, wsiadł do swojego busu i odjechał, a po pewnym czasie wzbił się w powietrze oraz odleciał w kierunku zachodzącego księżyca.

 

Wieczór.

 

Tymczasem impreza w domu trwała dalej. Do pokoju weszła kolejna grupa muzyczna. Ten zespół wykonywał muzykę z gatunku pop psychodeliczny. Kiedy występ się skończył, czterech artystów i tyle samo artystek, zaprosiło wszystkich oglądających ich pokaz muzyki i tańca do wspólnej, przebojowej imprezy tanecznej. Z radiomagnetofonu zaczęły wydobywać się dźwięki piosenek z gatunki dance i disco. Wspaniała zabawa trwała kilkadziesiąt minut. Potem, zespół muzyczny uniósł się w powietrzu i przefrunął przez okna oraz przez ściany prosto do busu, który następnie również wzbił się w powietrze, po czym zniknął.

 

Zaraz po bardzo udanej imprezie tanecznej z występem na żywo, czworo gospodarzy i czworo gości poszło do pokoju obok, a tam znajdowały się dwa fotele, dwie trzyosobowe kanapy, stół i telewizor. Wszyscy zajęli miejsca. Któreś z gospodarzy włączyło telewizor. Właśnie zaczynał się ekscytujący i przebojowy, rozrywkowy film fabularny. Western fantastyczno-przygodowo-sensacyjny z wczesnych lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, znany, lubiany i istniejący w alternatywnej rzeczywistości, gdzie działa się ta historia. Film trwał około dwie i pół godziny. Kiedy się skończył, a był to prawie środek nocy, wszyscy urządzili jeszcze krótką, kilkunastominutową, piękną oraz wesołą zabawę taneczną w stylu disco i funk z lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku, a dopiero później poszli spać.

 

Środek drugiego dnia.

 

Akwarysta i Artysta wyszli z domu, przeszli przez ogród oraz opuścili posiadłość, po czym poszli na spacer do centrum miasta. Po przejściu przez barwną dzielnicę, słynącą ze sztuki, turystyki i imprez, a następnie przez centralny plac miasta i deptak, które były otoczone starówką, pełną mniejszych oraz większych parków, zabytkowych kamienic i dworków otoczonych ogródkami, przyjaciele weszli do długiego, tajemniczego, trochę nietypowego sklepu zoologicznego, wyglądającego trochę jak fantazyjny tunel.

 

Po minięciu kilku zakrętów, gdzie pod ścianami stało mnóstwo akwariów z drobnymi, kolorowymi, tropikalnymi rybami ozdobnymi, Artysta zauważył za ladą dwóch swoich nieco starszych znajomych, którzy jeszcze dwa lata wcześniej mieszkali i pracowali w innych miejscowościach, ale niedawno przeprowadzili się do tego miasta i regionu.

 

— Cześć. To naprawdę wy? — przywitał się i spytał zaskoczony Artysta.

— Cześć. Tak. To naprawdę my — jednogłośnie odpowiedzieli mu znajomi, równie zaskoczeni niespodziewanym spotkaniem.

— Przeprowadziliście się tu i zmieniliście pracę?

— Dokładnie tak.

— Łał!

— Hah!

 

Koniec.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bożena Joanna 19.11.2020
    Piękne obrazy i zagadkowe spotkania znajomych. Dominującym elementem impreza i akwaria. Fajnie przebywać w tak ładnym otoczeniu.
    Pozdrowienia!
  • Piotrek P. 1988 21.11.2020
    Dziękuję za pogodny komentarz, pozdrawiam :-)
  • Dekaos Dondi 20.11.2020
    Piotrek P.1988↔Niby wiadomo w jakim będzie stylu tekst, ale zawsze trochę inaczej.
    Zresztą dla Ciebie, z taką wyobraźnią, to nie stanowi żadnego problemu.
    Może jedynie trochę więcej dialogów by się przydało. Ale to szczegół→Pozdrawiam:)↔5
  • Piotrek P. 1988 21.11.2020
    Dziękuję za inspirujący komentarz i za ocenę, pozdrawiam :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania