Przyjmij moje pieszczoty
Zygmunt Jan Prusiński
PRZYJMIJ MOJE PIESZCZOTY
Nie musi być dobrana pora
wystarczy chęć nadania smaku
kształt odbioru kwiecistego
tonąć w zapachu przygody.
Bezszelestnie rozgrzana
w bezszelestnym ustroju
nad małą rzeczką z dala
od ulic i dróg znajdę
to miejsce na łączce.
Zacznę od nóg do bioder
od bioder do biustu
wszędzie tam jednak czuła
poczujesz moje usta
i język i penisa...
Romantyczny zachód
nad wydmami pożegnamy
by nocą znowu dotykać
miłosne przymierze nad morzem.
16.5.2017 - Ustka
Wtorek 13:27
Wiersze z książki "Erotyki pod jarzębiną"
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania